Ana, horensje to anabelle (po lewej) i hortensja drzewiasta INCREDIBALL (po prawej). Wiosną wydawało mi się że niemal nie róznią się, jednak incrediball ma sztywne pędy i nie pokłada się jak anabellka.
Natomias za ławką rosły takie najpospolitsze, te z najmniejszymi kulkami, ale nie chciały kwitnać (może wstydziły się szlachetniejszego towarzystwa) . Zostały wysadzone i oddane w dobre ręce. A ja naszepiłam do tyłu właśnie anabelle i incrediball.
Dzisiaj jak jechałem busikiem to jedna pani przeglądała Magnolię. Wytężałem wzrok do granic możliwości, ale niewiele zobaczyłem Muszę ją kupić i to szybko No i lecę się dopytać szczegółów Domi
Bylinowy misz masz zagospodarowany został rabatą z trawami. Pomiędzy mini, wzorem Danusinych inspiracji: żurawki, wrzosy i funkie. W praniu wyjdzie co przeżyje zimę i czy rabata sprawdza się o każdej porze roku.
red barony, które rozrastają się w oczach;
Sorki Pani Bacowa...ale domyślam się że Bacowa to jest ta futrzasta na foto
Te trawki są u mnie pierwszy rok, ale testowałam u znajomych gdzie im w zapomnianym ogrodzie posadziłam razem z wrzosami.... Trawka nie podlewana i bez opieki przetrwała zimę ,przetrwałą lato.. wiec i sobie ją kupiłam. Widzę, że się rozsiewa bo kępek mam jej wszędzie...
Kupiłam ją na http://trawki.pl/?14,stipa-tenuissima-pony-tails&PHPSESSID=bbbaa738a4619e6f13c2f0b077bcbc6c
A tutaj już piękne słońce w moim ogrodzie. To zdjęcia z połowy września. Cudownie wybarwiły się hortensje. Teraz są jeszcze ciemniejsze. Mogę na nie patrzeć godzinami ...
Karola akurat nie myślałam o tym kawałku, ale tam też jest taki kawałeczek wyrwany z kontekstu. Byłoby fajnie gdyby tam też uzupełnić roślinami i nie koniecznie trawą.
A ja myslałam o tym kawałku
Gdyby Twój małżonek się zgodził jeszcze na zagospodarowanie tego trawiastego rogu, to całość napewno byłaby rewelacyjna.
Ja też bym rabaty pociągła do końca!
Kulki byłyby do uporządkowania, ale wiąz mógłby zostać
Piękna złota jesień nastroiła mnie do zrobienia zdjęć. Ogród wygląda zupełnie inaczej. Sama nie wiem, którą porę roku wybrałabym za najbardziej fotogeniczną...
Na początek jednak bajeczne chmury. Naprawdę obawiałam się jakiejś potężnej burzy czy czegoś gorszego, ale wiatr rozgonił chmury i mniej więcej po 30 minutach wyjrzało słońce.
A tu już inna część ogrodu. Wjazd do domu od strony lasu, tzw. droga wewnętrzna. Powstają na niej nowe nasadzenia z iglaków pozyskiwanych z innych części ogrodu.
Mamy tu koreankę, coś płożącego i coś stożkowatego. Uprzedzam, że szmata musi zostać. Nie dam rady jeszcze tam odchwaszczać. Co tu dosadzić jeszcze żeby nie było tak iglakowo i żeby rozweselić trochę ten ciemny zakatek. Za kamieniami posadziłam limkę od Evci. Ładna, co?
Żeby nie było, że Grabie kiwają, bujają i się wykręcają - oto porcja zdjęć.
Na początek nasadzenia pod altanką. Wszystkie rośliny tam posadziłam. Wiem, że nie wszystkie tam będą pasowały i że może to wyglądać nie teges ale tylko tam miałam przygotowane miejsce. Liczę na waszą pomoc i sugestie w kwestii przesadzania w przyszłym roku.
Rozchodniki
Winobluszcz i rozchodniki
Przy okazji: na jaki kolor pomalować ściany altanki? Obecnie każda część ma inny odcień, bo to altanka z materiałów z odzysku. Ja chcę wszytsko maźnąć na kolor tej belki za rozchodnikiem. Ale czy nie będzie za ciemno? A może ściany wybielić?
Jeszcze rozchodniki i jeżówka.
Wszędzie wokół altanki wsadzone są narcyzy, tulipany oraz szafirki.
Przetacznik siwy już w ładnej kępce, długo go Aniu masz?
Moje to maleństwo jeszcze a już go rozdzieliłam do rabaty - koła, nie wiem, czy nie przegięłam i czy nie padnie teraz.
Skalniak zakładałam w zeszłym roku... więc u mnie jest 2 lata i 1 zimę.... ale ja sadzę wszytko dość gęsto i nie dzielę Za niecierpliwa na czekanie na efekty...
To foto z zeszłego roku (czerwiec) zaraz po posadzeniu (nie najlepsze, ale widać jak sadziłam).. kupiłam kwitnące... i trochę zdechlaków wyciągnęłam spod drzewa...bo padały i zamiast więcej było coraz mniej...
A to w tym roku w czerwcu Kamień zarosły i nie widać
ooooo, takie kcem ) i zdaje się, że słodko pachną nieśmiało zapytam o nazwę tej róży
Niestety na zapach nie ma co liczyć..słabiutki, ale na kwiatki do śniegu tak Ja nie zabezpieczam swoich róż na zimę. i niestety ostatnia mi wymroziła je do ziemi....... bidule odbijały od zera.... ale wybujały powyżej siatki.. tylko tej gęstości im brakuje...
Najprawdopodobniej jest to.. Elmshorn, jedną taką dokupiłam i wygląda bardzo podobnie
To foto z zeszłego roku..... czyli drugi rok.. bo co drugi rok mi je zimazałątwia do ziemi..... ale jak pisałam.. ja ich nigdy nie zabezpieczałam