raczej nie, biegają i owszem, ale sami później (po interwencji) zbierają kamyki z chodnika na rabatę. Najgorszy jest Jasiek bo ten z premedytacją wynosi piasek z piaskownicy na różne rabaty, ale to taka zaraza, reszta w miare ułożona
Justi...no mam zeszycik taki zwykły i wszystkie rośliny z mojego ogrodu w odpowiednich działach mam wpisane...
Bożenko, widzę, że Ty też
jak kupuję nową, od razu notuję.. ale nie jestem taka skrupulatna we wszystkim i we wszystkich pracach w ogrodzie...
widziałam u Was trochę roślin pokrytych szronem...tez kilka takich fotek zrobiłam...
Byłam dzisiaj na spacerze, trochę przypadkiem. Poszliśmy obejrzeć z bliska Słomianych Panią i Pana, a zrobił się z tego spacer i obejrzałam też wiele innych ciekawych rzeczy.
Słomiani Państwo stoją sobie przed wejściem do domu w gospodarstwie sąsiadów:
a za tym gospodarstwem kończy się nasza wieś i zanim zacznie się następna można zobaczyć jesienne krajobrazy:
dumam jakie tu drzewo posadzić by choć trochę ożywić ten ponury płot z którym nic nie da rady zrobić ... to moja zmora , bo mam ogród z trzech stron domu czwarta to taki płot po całej dlugości działki...