Agatko fajnie Ci się skojarzyło Marzenko oj lubimy Dziś zapowiadało się ładnie. Wyszłam trochę pograbić i deszczyk mnie wygonił. Jak mam czas to pada, ech
fotki same się robiły, więc czasem widać tylko nogi albo tyłek albo nic nie widać
Działkę zakupiliśmy wraz z licznymi starymi narzędziami ogrodniczymi składowanymi w takiej przybudówce:
Pachniało tam stęchlizną, ziemią, na metalowych częściach było dużo rdzy a sprzętów mnóstwo, pośród desek, kijów, drutów... Po uporządkowaniu okazało się, że narzędzia mają ładne kształty i mogą pełnić rolę dekoracji, a część z nich jest bardzo przydatna i wykorzystujemy je w ogrodzie...
postanowiliśmy niektóre narzędzia wyeksponować na pobielonej ścianie wewnątrz domku:
w odmalowanej przybudówce zrobiło się natomiast więcej miejsca na drobne akcesoria doniczki, rękawice, małe łopatki, grabie i różne drobiazgi...
chętnie używam tej motyki, która pomimo sfatygowanego wyglądu bardzo skutecznie usprawnia mi prace przy roślinach
a ulubionym z narzędzi świetnym do bronowania ziemi pod warzywne grządki jest taki sprzęt :
Nie wyobrażam sobie pracy w ogródku bez mojego sekatora. Posługuję się nim od 12 lat, kupiłam go kiedy otwierałam swoją kwiaciarnię, a teraz nadal sprawnie działa w ogródku:
Bardzo podobają mi się też poziome nożyce do trawy, sięgam po nie dla miejsc trudniejszych do skoszenia kosiarką:
a i sama kosiarka działa niezawodnie i bardzo ekologicznie - bez prądu.
Tak wygląda zaplecze ogrodnicze w Ogródku z lazurowym akcentem : )
Marta, u ciebie jeszcze kwitną dalie? Moje już dawno wykopane (mróz je ściął), karpy przysypane piaskiem zajmują mojemu M. miejsce w garażu
pozdrawiam
Jolu witaj
Napisałam,że tuż przed tym pierwszym śniegiem co spadł tyle było jeszcze kwiatów. Sporo też ucięłam do wazonu bo szkoda było zostawiać.Widać,że nie ma zawtrianu (?) niebieskiego bo na nim mi zależało najbardziej .
Marta, może wiesz, jak się nazywa ta zurawka?
Ładna bardzo
Witaj Tess ja sprawdziłam w internecie nazwę z etykiety,ale to nie ma raczej nic wspólnego z tą żurawką co ja mam.
Kiedyś poszukam jej tam gdzie kupiłam i powiercę im w brzuchu,że pomylili nazwy.Ja mam pod nazwą
"Crimson Cures" ,ale sama wpisz i zobaczysz,że jest inna .
ładna jest nie straszne jej słońce i na pewno podzielę ją na wiosnę .W tym roku nie ruszałam jej