Dominiko kwiaty mogłyby już od nowa kwitnąć już się tęskni za nimi

Ale się ucieszyłam, że już jesteś Znowu mi się śniłas hihihi i to już kolejny raz Fajnie, że z taką energią bo to znaczy , że jest oki i niech tak będzie Tez lilie tylko te duże i pachnące, jeszcze róże musze zamowic. Masz treningi takie zorganizowane czy sama trenujesz? Bo ja od stycznia też chodze codziennie na ćwiczenia, trzeba dbać o kondycje no i zdrowie bo za dużo leków muszę łykać. Irenko czy nasiona jeżówek mogę wysiać do donicy już teraz czy potem do gruntu? Pozdrawiam

Martagony albo nie pachna albo brzydko pachną więc tych na zapach nie kupuj. Ja na zapach mam Garden Afaire,Honeymoon, Big Brather, Pink Perfektion,Regale i jeszcze sporo innych, ogólnie polecam lilie trąbkowe a jeszcze bardziej orienpety bo są odporniejsze i chyba wszystkie pachną ale np w Liliypolu znajdziesz to przy opisie.Których chcesz zdjecia?martagonów czy innych?

Bogdziu, a ja chciałbym Cię podpytać o liliae martagony. Czy ich zapach jest wyczuwalny z daleka jak innych lilii? Szukam pachnących? Może mogłabyś polecić jakieś sprawdzone odmiany. A może masz jakieś zdjęcia swoich kwiatów?

Aniu, czytałam, że kupiłaś lilie martagony. Czy one intensywnie pachną? Uwielbiam zapach lilii, ale ich eleganckie kwiaty nie pasują chyba do mojego ogrodowego bałaganu. Martagony widziałam tylko na zdjęciach, ale wydają się delikatniejsze. Gdyby pachniały chętnie zapoznałabym się z nimi bliżej. A może polecisz jakąś konkretną odmianę?

Piekny wybrór Bogdziu. Mysle ze Mariatheresia i baronessę posadzone na brzegu repeprezentacyjnej rabaty zachwyca cie juz w pierwszym sezonie. Levender u mnie po pierwszym sezonie była maciupeńka, mniejsza niz przypuszczałam z opisu.

Bogdziu napiszesz mi na prive gdzie zamawiasz lilie?

Miały byc różowe i jednakowe zeby dobrą plamę tworzyły ale zal mi się zrobiło że nie bedzie różnych i kupiłam rózne:
Princess AlexandraRenaissance
Baronesse
Lavender Ice 2 szt
Schone Maid
i Mariatheresia.

Iwonko, zakochuje się w róży Artemis. Jest cudna, Ty mnie do niej przekonałaś. Zamówiłam kolejne róże: Miss Fine, Nostalgie, Lavender ice i trzy piwonie. Dzisiaj zrobiłam sobie rozeznanie w moich gruntach i stwierdziłam, ze jeszcze parę różyczek zmieszczę

jeszcze trochę i będą
Zetnij i mało podlewaj, prawie nic.Albo możesz ją wyjąć z doniczki w woreczek foliowy z małymi dziurkami i za kilka dni też dać do lodówki.I nie podlewać już wcale .A W maju do gruntu
Aha najważniejsza rzecz. lilie jak kupuję często mają kiełki już , ja aby je spowolnić.
Wkładam do szuflady do lodówki.I czekają tam do maja do posadzenia.W między czasie tylko ich przybywa i przybywa.Tylko rodzice trzeba zaznaczyć, aby tego nie zjedli

Aniu nie rozumię
Reasumując - mam obciąć łodygi, cebule włożyć do woreczka z dziurkami i do ludówki, a w maju do gruntu?
Piszesz, że za klilka dni dać do lodówki czyli wyciągnięte cebule mam trzymać np.na talerzu kilka dni?

Aniu miłości do jeżówek we mnie nie zaszczepisz tak jak do lilii
Nie specjalnie przepadam za nimi, ale nabędę kilka dla koloru
Twoja kolekcja ich jest bardzo ładna

ileż Ty masz tych jeżówek????

To już, już!

Ja się w dalie "obkupiłam" . A tu i tam czytam, że Ty jeszcze piwonie masz na uwadze.

We Wroc. widziałam już całe poletko kwitnących ranników. Cudny widok, nigdy ich w takiej masie w nie widziałam. Bardzo musiały się rozrosnąć, bo nie sądzę, żeby ktoś tyle ich tam posadził.

Aniu dzisiaj w hurtowni ogrodniczej byłam i żadnych cebul nie mieli.

Napisz mi proszę co mam zrobić z liliami, które mam w doniczce, a już przekwitły. Obcięłam kwiaty zwiędłe i co dalej, co z tymi łodygami i cebulami? Potrzebuję ta doniczkę na nowe roślinki

Podziwiałam lilie