Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój jest ten kawałek ogrodu

Mój jest ten kawałek ogrodu

aga_podlasie 21:17, 23 lut 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Agatek napisał(a)

Pierwszy raz widzę miskanty w nasionkach
nie wiedziałam, że takie są


Ja pierwszy raz zobaczyłam i od razu kupiłam. Porównywałam zdjęcia w internecie i pasuje mi to do miskanta flamingo. Ciekawe czy coś urośnie. Termin wysiewu na opakowaniu to dopiero kwiecień, więc poczekam cierpliwie
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
aga_podlasie 21:20, 23 lut 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
UlaB napisał(a)
Aga, od jutra chyba dobry czas na kwitnące. Siejesz juz werbene czy jeszcze nie?
Na reszte kraju nie patrzymy, bo u nich wszystko nieprzyzwoicie wczesnie (zazdrość )


Hmm... jestem w kropce. Mój książkowy kalendarz biodynamiczny pokazuje, że kwitnące dopiero od niedzieli 28.02, ale...widziałam na stronie internetowej z kalendarzem biodynamicznym, że od jutra. I co o tym myśleć? Jakim cudem one się różnią?

Nie ma co czekać, trzeba siać
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
UlaB 21:53, 23 lut 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
W tym internetowym jest chyba do soboty ogólnei etraz cały czas jest niby dobry czas do siania.... badź człowieku mądry.... zatem chyba sieje w sobote - moze najmniej szkody narobie przy okazji wsadze w doniczki kłacza które leżą w garażu... może przeżyją
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
UlaB 17:50, 25 lut 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Aga, przychodze z pytaniem. Kupiłaś lilie - posadziłąs je juz do podpędzenia w domu czy bedziesz sadzic prosto do ziemi za jakis czas? zajechałam sobei dzisiaj do ogrodniczego i złapałam kilka lilii z zamiarem wsadzenai do doniczek i podpędzenia, tylko problem w tym ze ja nie bardzo chce je w tych donicach hodować - chciałabym je miec w gruncie. Do ziemi chyba jeszcze nie czas? Zgłupiałam z lekka... Jedyne lilie jakie mam były sadzone jesienią. Jak Ty sie z nimi obchodzisz?
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
aga_podlasie 21:40, 25 lut 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Te lilie posadzę od razu w ogródku, nie chcę się bawić z donicami. Ale myślę, że nie wcześniej niż w połowie marca. Na opakowaniu jest, żeby wkopać od marca do czerwca. U mnie mokro, woda stoi, utopiłabym je na razie.
Ale w ogóle póki co nie wybieram się do ogródka, ciągle łapię jakieś przeziębienia, nie wiem co się dzieje, jakiś ciężki sezon. Tylko ja tak mam?
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
UlaB 22:40, 25 lut 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
hm, a lilie Ci nie startują jeszcze? jak je przechowujesz? U mnie ziemia ok i w sumie zastanawiam sie czy ich nie wsadzić jednak do ziemi, tym bardziej ze na jednej zauwazyłam kiełek.

Kuruj sie, kiepski czas teraz chorobowo.
Nie masz przypadkiem w domu przedszkolaka? To zwykle źródło zarazy dla rodziców
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
aga_podlasie 22:59, 25 lut 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Obejrzałam cebulki lilii, małe toto jakieś na razie kiełków nie puszczają, chociaż przysięgłabym, że jeden był jak kupowałam. Dziwne. Przechowuję je w oryginalnym opakowaniu, w chłodnym pomieszczeniu.

Przedszkolaka posiadam unikać się go nie da, kiedyś próbowałam, wszędzie mnie znajdzie Ale może coś w tym jest, chociaż teraz taki sezon, spadek odporności, trzeba przetrwać jakoś.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
UlaB 23:40, 25 lut 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Nie mówie o unikaniu - mówie ze to mała zaraza i to z autopilotem
My odchorowalismy przedszkole młodej (znaczy starszej) bardziej niż ona. Pierwsze dwa lata wyjete z zyciorysu - na zmiane albo m. albo ja. Gdy młody poszedł do placówki okazało sie, z nasza odporność nabyta 7 lat wczesniej nadal działała
Pewnie czosnek, tymianek i inne gripovity zażywasz na potęgę? Czy nie?
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
lojalna_ 10:23, 26 lut 2016


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
aga_podlasie napisał(a)
Obejrzałam cebulki lilii, małe toto jakieś na razie kiełków nie puszczają, chociaż przysięgłabym, że jeden był jak kupowałam. Dziwne. Przechowuję je w oryginalnym opakowaniu, w chłodnym pomieszczeniu.

Przedszkolaka posiadam unikać się go nie da, kiedyś próbowałam, wszędzie mnie znajdzie Ale może coś w tym jest, chociaż teraz taki sezon, spadek odporności, trzeba przetrwać jakoś.


Lilii nie mam a u Kindzi czytalam ze do lodowki z tymi cebulami trzeba i musisz kupic druga lodowke albo miec sluzbowa ) wariaty
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
aga_podlasie 11:10, 26 lut 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007

Poważnie do lodówki? To położę je na tarasie, będą miały jak w lodówce

A po co ta druga lodówka? Coś jeszcze tam mam trzymać? Pewnie jakieś nasiona stratyfikować?
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies