Jolu,wszystkiego naj z okazji pięćsetki Takich zgrabnych wierszyków jak inne forumowiczki nie umiem pisać,ale mam dla Ciebie lilię z mojego ogródka Pozdrawiam Cię gorąco
Bogdziu, zapewnienie, że jestem z Waszej paczki jest bardzo miłe
Powiedziane jest przecie: chorych nawiedzać, pocieszać strapionych, więc jeśli zastaliście mnie w łóżkowych pieleszach to jakoś to przeżyję. Piżamka w kolorach złotej jesieni, więc nie było tak źle. U mnie pełna mobilizacja powrotu do sił i kondycji a Wasze wpisy mi w tym rewelacyjnie pomagają
A buziaczki od Ciebie równie słodkie jak moich wnuków
Jolu,a mówiłam kieliszek pigwówki dla zdrowotności!Nasi dziadowie i ojcowie tym siebie na nogi stawiali i do przytomności wracali!
Kuruj się! Bo nie czas juz w październiku choroby łapać!
skubnij kilka jagódek,złociutka, może co pomoże?.....Świeżo myte!
Hanuś, Ty do mnie w gości z całą grupą, a ja ... w łóżku zbolała, znowu w niedyspozycji
Wczoraj nawet kompa nie wylogowałam, bo siły nie miałam. Dziś do życia wracam (mam nadzieję). Po wczorajszej głodówce dziś nawet coś skubnęłam. A ciasto obiecuje nowe upichcić i zaprosić Was jak tylko lepiej się poczuję.
Dzień dobry Irenko
Zajrzałam życzyć przemiłego dnia
witaj Danusiu sam fakt, że w domku, to juz fajnie
ale zanim pójdę na ogród rozpoczynam eksperyment na włosach, oby coś potem mi zostało z tych włosów!!!
tobie też miłego dzionka, dziś słoneczko i 6 na plusie, nieźle
Irenko... czy dobrze Cię podejrzewam o próbę przerobienia się na blondynkę?
Dzień dobry Irenko
Zajrzałam życzyć przemiłego dnia
witaj Danusiu sam fakt, że w domku, to juz fajnie
ale zanim pójdę na ogród rozpoczynam eksperyment na włosach, oby coś potem mi zostało z tych włosów!!!
tobie też miłego dzionka, dziś słoneczko i 6 na plusie, nieźle