Hej Agatko!
Nie, to nie był 3dniowy Lexus niestety
Okazuje się ze gość 2x w M przyłożył, wiec tym bardziej super ze nic nikomu się nie stało... na szczęście Młoda była w foteliku po drugiej stronie...
Będzie dobrze!! Dzięki
Dzisiaj był u nas mróz - nie spodziewałam się, specjalnie prognozę oglądałam i nikt nie mówił że o 7mej będzie jeszcze 5,5 stopnia... dobrze że trochę śniegu jest, to -mam nadzieję - nie okryte trawy i róże są ok...
We środę ma być 11 stopni, więc pewnie wszystko stopnieje, to pookrywam wszystko...
Parę fotek
Chryzantema jakoś przetrwała pod kołderką ze śniegu - w załomie przy nieszczelnych drzwiach, pewnie dlatego Za to dynia zmarznięta, pewnie zgnije niedługo i wyląduje w kompostowniku
Na trawiastej z dziewczynką kupa śniegu z dachu - zimą mi się przypomina że tam nie powinno być kruchych roślin...
Resztki róż:
Rozchodniki zmrożone:
Największy się brzydko rozłożył...
Morwa rano - teraz już prawie łysa, ekspresowo straciła liście...
Aktualnie najdłuższe pędy mają ok.1,5 m, ale stać ją chyba na więcej.
Wielkość kwiatów zbliżona jest do wielkości kwiatów róży Kent. Kwiaty pojawiają się, aż do mrozu.
Jula, chcę, ale widzisz co nam zmajstrowała pogoda!! w sumie w 2 dni się uwinę, o ile się ociepli, a jak nie, to za rok na wiosnę ruszę; dziwnie jest, jak nie idzie się na ogród coś podziałać;
oczywiście pracuję, ale czasami robie sobie wolne od pracy i wtedy na maksa pracuję w ogrodzie
Mnie też bardzo podobają się chryzantemy. Wyglądają tak jak by wyglądały zza płotku, aby zobaczyć coś ciekawego. Mam podobne, są wytrzymałe, ale chciałabym mieć w innym kolorze. Też wytrzymałe na zimę, nie jednoroczne. Jolu u ciebie jeszcze tak kolorowo. U mnie już smuty.
Bożenko, smuty powoli u każdego, chyba że zimozielonych dużo U mnie też ostatnie podrygi kolorów. Róże chyba najwytrwalsze. Ciesze się, że przyniosłam kilka gałązek z pączkami do domu, bo tu mogły się rozwinąć
Jeśli chodzi o moją chryzantemę, to zobaczę wiosną czy można ją podzielić na więcej części bez szkody dla niej. Jeśli tak to dostaniesz i Ty
Jolu widzę, że jeszcze masz w ogrodzie sporo kolorków, jeżówka i róże zachwycają a paprocie pod czereśniowymi listkami czują się bezpiecznie
zapraszam do siebie na słoneczną ucztę u mnie zima spasowała, a słoneczko rozprawiło się z wczorajszym śniegiem pozdrawiam
Witaj Aniu
Ta zima powinna spasować jeszcze wszędzie. Nie pora na nią. W nocy królował księżyc, a teraz słonko daje popisy. U mnie maluje swoje obrazy na firankach
Komplement dla Ani za chryzantemy, no tak, ja uważniej na zdjęcia niż na literki patrzę... No to teraz dla Joli komplement za te delikatne "piórka" zielone w żółtych liściach , pozdrawiam serdecznie i Jolę i Anię : )
Weroniko Jeśli Ania będzie pamiętać i dostanę od Niej tą chryzantemę, to komplementy będą dla mnie jak najbardziej tzn. dla mojej chryzantemki
Te zielone piórka paprotek w tym roku dostały kołderkę z liści, bo w zeszła zimę "golasy" zmarzły okrutnie i długo dochodziły do siebie
Miło Cię gościć Weroniko
Dla Ciebie i wszystkich zaglądających drożdżowe z wiśniami Zaraz wykładam na talerz A może nie zdążę?
Jolu czyli gotowa jesteś na zimę. Mam nadzieję że jeszcze się ociepli a to tylko wybryk jest.
Jeśli chodzi o działkę to mogę powiedzieć, że tak. Nawet czosnek już wsadziłam w warzywniaku. Zostało jeszcze obsypanie róż, ale z tym jeszcze poczekam. Trzeba wprawdzie jeszcze przekopać zielony nawóz i rozebrać resztę starej szklarni, żeby było miejsce na wiosnę na nową, ale to już drobiazgi
Różyczki na tle gorczycy (do przekopania) specjalnie dla Ciebie
Wyjaśniam - różyczki dla Ciebie a przekopanie zielonego to już Marka zadanie. Ale mój M. zarobiony jak Ty więc kopanie czeka na swoja kolejkę ...
Piękna jesień, piękne rośliny.
Zaciekawiła mnie ostatnia z tego zestawu. Cóż to jest?
Co to za roślinka ( ta w dolnym prawym rogu) ?
To Żywotnikowiec japoński Thujopsis dolabrata, a zdj pokazuje jego plamki na łuskach na spodniej powierzchni pędu To będzie jego druga zima u mnie, ale rośnie dobrze, lubi osłonięte stanowiska w zimie od mrozu a latem nie lubi być na szczerym słońcu bo ma wtedy za sucho. Naprawde warto go mieć w swoim ogrodzie
Beta mam nadzieję, że nic się nie stanie.
A dzisiaj wpadłam jedynie na moment, powiesiłam firankę w domku. To nic , że na kiju od szczotki. Taki kij też ma swój urok
Ale najśliczniejsze są kwiatostany hortensji "Phantom" w śniegu
Przecudne te hortensje - jak posypane cukrem pudrem! Mniam!
Zima zdecydowanie za wcześnie nas odwiedziła Mam nadzieję, że tylko wpadła na chwilkę We Wrocławiu (w mieście) jakieś nędzne resztki po sobotniej śnieżycy, a u nas na wsi wszystko przykryte białą warstwą - malowniczo to wygląda.