Basiu - też tak sobie pomyślałam, że kolor może nie radosny, ale ciekawy... chyba trzeba je ściąć, a żal...
Martek.. teraz bym sobie okna zrobiła panoramiczne, coś w stylu oszklonego narożnika.... ale dobre i to co jest... tylko niedobre do mycia.. tego się nie da umyć... czysto tylko w chwili mycia...
Aldona - w nowej galerii nie byłam i jakoś mnie nie ciągnie... w nowej poprzedniej czynnej od roku...byłam raz, bo to jedyny sklep otwarty w Wigilię..musiałam dokupić brakujący prezent... .... a przejeżdżam koło niej za każdym razem... taki dziwak ze mnie w tej materii. Przed wtorkiem sie umówimy..ale raczej nie planuje wypadów do miasta, bo mam piekiełko w robocie, ale może na kawusię byś zajechała... poza tym po południu korki straszne.
Urszulla - szron trzyma od kilku dni.. jeszcze jest.. chociaż słońce próbuje przebić się przez mgłę, ogród od razu wygląda ładniej ...... ale tak chyba jest w całej Polsce.. wiec nie gnębię fotami
Gusiarz - witam u mnie.... w moim misz-maszu nieogrodowiskowym.. a trawki owszem i mi się bardzo podobają... dostojne, zwiewne i wielkie
Jola - widzę, że po imprezce w dobrym nastroju z rana

Widziałam jak szalałyście w barku z dziewczynami, ale niestety obowiązki trzymały mnie w pracy... jeszcze trochę i będę mieć lużniej czasowo to się dołączę..
Przymrozki powodują że ptaki napadły na wystawiona karmę... próbowałam oszacować ile ich widzę z jednego okna... ilość niepoliczalna i trudna do szacowania, bo są ciągle w ruchu....... za to widok sójki próbującej dostać się do wiszącego karmnika spowodował taka salwę śmiechu, że nie byłam w stanie robić zdjęć........ zaraz wrzucę te wysiłki ciężkiej sójki z cienkich gałązek ... szkoda, że nei miałąm ustawionego aparatu na zdjęcia seryjne.......
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 /
Sezon 2016 /
Sezon 2015 /
Część II /
Część I /
Wizytówka
/
Zlot-2014 /
Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.