A to 10 minut później

A to taki stary wrzosiec wzięty od sąsiadki bo miał na smutną pastwę losu iść- tak ciekawie się niedawno przebarwił

pięknie u Ciebie jesienią pozdrawiam z rana

Urszulla napisał(a)

Ula, ranny z Ciebie ptaszek Uwieczniłaś budzenie się dnia, nie było mgieł? Niebo takie czyste i ciepłe...
Ja odsypiałam dzisiaj spotkanie towarzysko- szkoleniowe, zbieram się do pracy w ogródku.
Jakoś na robienie fotek teraz, brakuje mi...nie inspiracji, ochoty. Może mi przejdzie?

Ranny ptaszku, niebo zachwycające, ale ja o tej godzinie to w piżamce i na kawce

Wstałam dziś o 6 wyspana jak nie powiem kiedy więc może właśnie miałam nastrój na fotki. Było cicho, wszyscy spali.........a ja z aparatem wybiegłam oczywiście na zewnątrz w piżamie i szlafroku......cudownie móc tak sobie wychodzić.....kiedyś w bloku tego nie miałam......więc doceniam teraz takie chwile.


A w to piękne przedpołudnie okopałam 3 drzewka owocowe i trochę warzywniaka. W końcu M. kupił mi wapno do warzywniaka więc sama zaczynam w nim akcję. A jak padnę na polu walki to M. będzie musiał dokańczać przekopywanie......

jest inna opcja, zaprosić do współpracy eMa
a potem wspólny relaksik po ciężkiej pracy
miłego weekendu

Mój M. ma teraz zaklejanie ostatniej ocieplonej części domu i się spieszy przed zimą. A dziś miał jeszcze kominy czyścić.....za dużo na raz.....nie wyrabia....................my też często nie wyrabiamy, więc jest sprawiedliwie.

Urszulla napisał(a)

Wstałam dziś o 6 wyspana jak nie powiem kiedy więc może właśnie miałam nastrój na fotki. Było cicho, wszyscy spali.........a ja z aparatem wybiegłam oczywiście na zewnątrz w piżamie i szlafroku......cudownie móc tak sobie wychodzić.....kiedyś w bloku tego nie miałam......więc doceniam teraz takie chwile.

Właśnie dlatego NIGDY nie wrócę do bloku... i w piżamce malinki sobie zrywać bladym świtem - ale to za rok...
piękny poranek!
pozdrawiam!

Witaj piżamowcu... też tak latam