Nie udało się mi powitać Cię w nowym tysiączku na pierwszej stronie ,
ale trzecia tez nobilitująca!
Wszystkiego dobrego dużo: zdrowia,
wolnego czasu i pracy w ogrodzie bez końca.....
Uśmiechaj się często,krokusy sadź gęsto,
tak samo i inne rośliny,
A odwiedzający Twój ogród zachwycone będą mieć miny!
Melduję się w drugiej części wątku mimo woli. Aniu, cieszę się, że Cię poznałam i gościłam w Twoim pięknym ogrodzie. Życzę kolejnego tysiąca obfitującego w barwne teksty i zdjęcia. Trzymaj tak dalej!
Późno usiadłam do kompa, bo z grzybkami i pigwowcami mialam robotę Podczas, gdy harowałam na działce M szukał grzybów. Znalazł kilkanaście podgrzybków i sporo opieniek:
Dzisiaj pogoda była jak na życzenie Po nocnym przymrozku dalie nadawały się do wykopania.
Z winobluszczu opadły prawie wszystkie liście, jagody zostały. Ptaki będą miały używanie, bo wyjątkowo ich dużo.
Ania, no świetnie, że nadal nas ( przynajmniej mnie...) 'energetyzujesz' !
tak, warto przypomnieć te świetne chwile spotkania u Ciebie...
pozwolisz, że ja tez umieszczę ( tylko) 2 fotki ?
jedna, gdy naprawde jesteś szczęśliwa...
druga, gdy troszeczke jednak zmęczona...
Ania, wybacz...ale muszę to napisać... myślałam, ze w drugim wątku będziesz jednak ogrodniczką (w nazwie wątku, bo i tak nią przecież jesteś...) ale widzę, że nie...no, szkoda wielka...
Aga witam na ogrodowisku . . masz piękne rośliny , ale zdecydowanie za dużo i za gęsto .po kolei
- brzoza jungi- do celowa szerok. -ok 2,m . pięknie wygląda jako soliter na rabacie . tu na pewno wejdzie na te kule z cyprycika .
- kosodrzewina -sadząc po sztywnych przyrostach to wysoka odmiana . dasz radę tylko co roku mocno uszczykuj odrosty ( do czerwca ). bo urośnie na 1,2 -1,5.m.
- świerk gniazdowy /???z tyłu za kulami to kula o średnicy do 2 metrów .
thuja wrosnie na pewno w ten świerk , bo ma ok 1 m średnicy
- te płaczące...?????wierzby ? . modrzewie ? ( nie widać dokładnie ) z tyłu w ogóle tam nie pasują - zginą za dwa lata w gąszczu .
- bon-sai , między kulami - u ciekaj z nim stamtąd . to będzie duży bon-sai , i takie sadzi sie na solitery ,
najlepiej zrób mu osobną małą rabatę i wyeksponuj go np. przy wejściu do domu
- z przodu , z boku jest coś jak sosna himalajska - czy sie mylę ?. co to ?, bo jeżeli ona to to jest wielkie drzewo
- hojna kanadyjska też się zgubi w kosodrzewinach
- a to drzewo liściaste z tyłu rabaty to co ?
- Swierk z tyłu ma średnice ok 3 metry i tworzy suchą strefę az tak że nic potem już koło niego nie będzie rosło w tym promieniu .
podaj wymiary rabaty - szerokość od płotu
ta rabata nie ma szans .
wygogluj wysokości swoich roślin
pogrupuj wg. wzrostu
możesz ją urozmaicić jak( już połowę przesadzisz) kolorami . zamiast dużych kosodrzewin możesz dać niskie berberysy Admiration .
Jałowiec łuskowaty 'Blue Spider'
jałowiec limeglow
azalia japońska
za upychacze możesz dodać
lawendę . jest strzelista
trawę owies wiecznie zielony
runiankę
wrzosy lub wrzośce
Następnego dnia wycieczka do Arboretum i do Średniowiecznego ogrodu w Przemyślu
I gdzie ja znajdę tylu pozytywnie zakręconych?????
Oj ile jeszcze rzeczy chciałam wspomnieć…… ale musze poprzestać na tym.. bo po pierwsze wyjdzie epopeja, a po drugie już tęsknię za starym wątkiem
Lecimy więc do kolejnego tysiączka…. Ponad tysiąc cebulek do posadzenia czeka…… będzie co pokazywać wiosną.. …… i będzie co oglądać ….. u innych zakręconych mega pozytywnie…..
Wiec lecimy……….
Niewątpliwie największym wydarzeniem było jednak spotkanie Ogrodowiska u mnie……… jeszcze raz dziękuje wszystkim którzy przyjechali… i pozdrawiam Kaszuby …bo to była prawdziwa wyprawa .
Ogród dostał prawdziwych Chrzestnych, których nie można się wstydzić Danusia i Zbyszek
W między czasie poznawałam w realu kolejne osoby…. Agatę, Aldonkę, Konstancję, Mirę, Basię Wszystkie cudowne dziewczyny….. zakręcone pozytywnie…. Od pierwszego spotkania jak stare przyjaciółki, co się znają od lat… I przepraszam jak kogoś pominęłam….
Szczególnie serdecznie zżyłam się też z Irenką… takie siostry duchowe, dwa niespokojne, szybkie duchy
Wiele razy ciężko chorowałam przez te kilka miesięcy..... lista chciejstw ciągle rośnie.. na liście jeszcze obiela.. choroba od Rysia się przeniosła....
Zaraziłam się też różami.. jest kilka specjalistek…… zainfekowały mnie doszczętnie.. trzeba było powiększyć kolekcję…
Teraz to już powoli się zbliżam do ogrodu botanicznego…… i chociaż w uszach mi brzmią słowa Danusi: „Sztuka tworzenia pięknego ogrodu polega na wielkiej dyscyplinie. Jeśli się tego nauczysz, stworzysz piękny ogród. Jeśli nie - piękną kolekcję. A jeśli Ci całkiem nie wyjdzie - tylko kolekcję.”
Ale czego spodziewać się po Ogrodniku Mimo Woli.
Ważnym wydarzeniem był wyjazd na pierwsze spotkanie Ogrodowiska.. do Rododendronowego…
I te rodony i dendrony (tak M je nazywa)... boskie....