Witam Was bardzo serdecznie. Jak wielu, trafiłam na Ogrodowisko „po fakcie”, a to znaczy, że najpierw powstał dom, a w dalszej kolejności miał powstawać ogród. Popełniłam mnóstwo błędów, o których tu szeroko pisaliście, a grzechy główne, to:
1. Brak szczegółowego planu
2. Spontaniczne zakupy
3. Nieuwzględnianie stanowiskowych potrzeb roślin
4. Kupowanie pojedynczych egzemplarzy...
Dom jeszcze nie jest przez nas zamieszkany i jeszcze przez parę miesięcy nie będzie, ale chciałam, żeby „coś” rosło zanim się wprowadzimy. Zaczęłam „potworzyć” coś od wschodniej strony domu, ale już widzę, że o ile przyszłe rabaty muszą mieć taki, a nie inny kształt, to panuje na nich totalny chaos i tutaj proszę Was o pomoc w uporządkowaniu tego bałaganu z uwzględnieniem trendów ogrodowiskowych.
Jeszcze może kilka słów o działce:
- ma kształt klina, a wymiary to: szer. 42m; dł.78m
- w najszerszej części stoi dom i w przyszłości będzie stał garaż, więc od frontu to ciągle pole bitwy
witam Bogusławie z niecierpliwością czekam na wiadomość, trochę sosnę dziś wygięłam mocnej i takie ma miejsce nie wiem czy nie za ciasne ale będę ją formować na małą
tutaj widok z przodu trochę nieciekawy tutaj z boku chyba lepszy ale już jej nie przesadzę bo i tak pierwsza mi się nie przyjęła, aha zapomniałam to jest ta sosna co ma pokrój taki szeroki ku górze a nie taki tradycyjny jak choinka(stożkowy) nie wiem czy to ma jakieś znaczenie
a tutaj widać jak lekko jest przechylona od wyginania, mam ją wyprostować czy już wyginać , i w którą stronę bo własnie myślę i nie wiem czy jeszcze na to za wcześnie, bo konar ma bardzo gruby, twardy czy jak to tam się mówi.
ma nadzieję że się nie gniewasz że zasypałam cię pytaniami jeśli możesz udziel info chociaż na temat sosny bo to dla mnie najważniejsze
czekam, i z góry dziękuję
pozdrowionka
ta sosenka moim zdaniem to pinus nigra - sosna czarna bardzo ładna i wyjątkowo nadająca się na formowanie, ja bym dał jej jeszcze rok spokoju, możesz co najwyżej spróbować ją powoli wyginać, ale ostrożnie bo lubi pęknąć i wtedy kilka lat do tyłu, będzie troszkę większa będziemy radzić, jeśli się upierasz przy tym aby była mała to spróbuj na wiosnę pouszczykiwać wszystkie odrosty jak będą miały ok 5 cm. ale nigdy takich młodych nie tnij sekatorami tylko łam paluszkami w rękawiczkach. pozdrawiam.
WTutaj zeszłoroczne nasadzenia i poprawiony brzeg oczka:
Strasznie mi sie podoba ten zakątek w twoim ogrodzie, nie wiem czy w aktualnych pracach nie został zmieniony, ale hosty z trawami mnie osobiscie strasznie się podobają,
I jeszcze jedno zauroczyła mnie u Ciebie róża pomponella
i chyba jednak zaplanuje u siebie jakąs rabate różaną bo choćby dla tych pomponików warto
Tego kawałka nie ruszam. No poza jedną rosliną - liliowiec 'Stella d'Oro' (prawy górny naroznik) zostanie przesadzony. Tuż za nim rośnie trawa 'Red Baron' i chcę ją odsłonić.
'Pomponella' jest u mnie od jesieni zeszłego roku, ale strasznie lubię kwiaty róż o tym kształcie i myślę o dokupieniu odmian o takich okrągłych kwiatkach A róże w ogrodzie - na pewno warto mieć.
Co może się dziać u babć wieczorową porą.?Nic.......chyba,że bajki plotą wnukom przed snem.....
Odpoczywajcie ,boście tę końcówkę lata poganiacie,jak konie robocze.....bacikiem!
A gdzie nasładzanie się zapachami?
Jabłka pachną,maliny,o kwiatach nie wspomnę......
Oj, tam, oj tam... u takeiej młodzieżowej babci napewno coś sie dzieje....
Babcie to najlepszy wynalazek i najukochańszy na świecie
WIec przysiadę razem z Tobą by upoić się zapachami lata
Ludzie Co się dzieje? Ania asc usiadła
Jak ma czas to może i u mnie chwile zabawi
Na wieczór coś dla niej uszykuję
Co może się dziać u babć wieczorową porą.?Nic.......chyba,że bajki plotą wnukom przed snem.....
Odpoczywajcie ,boście tę końcówkę lata poganiacie,jak konie robocze.....bacikiem!
A gdzie nasładzanie się zapachami?
Jabłka pachną,maliny,o kwiatach nie wspomnę......
Oj, tam, oj tam... u takeiej młodzieżowej babci napewno coś sie dzieje....
Babcie to najlepszy wynalazek i najukochańszy na świecie
WIec przysiadę razem z Tobą by upoić się zapachami lata
Witaj,
Na ogrodowisku na pewno znajdziesz sporo inspiracji,
wg mnie zanim rozwalisz ten betonowy murek to przemyśl to czy nie lepiej dac na niego coś zwiewnego , plożącego i tym go zakryc a miejsce za nim potraktowac jak wielką donicę i pięknie obsadzić, np. jak danusia w nowej realizacji o białym domu?
Mnie sie szczerze mówią bardziej podoba ten beton (można go pomalować na grafit, sa farby do betonu) niż ten "skalniak" z połamanych płyt.
Nie odbieraj tego jako kryrtyka tylko może bardziej jako inne zdanie, propozycja do przemyślenia
I pomyśl o ile mniej roboty z tym by było
zdjęcia danusi z Zimozielonego prz białym domu:
Pozdrawiam
Popieram Elfiku idealne rozwiązanie z tym murkiem ja o takim marzę w przyszłości
mam tu małego iglaka nie wiem jak urośnie czy będzie duży co z nim robić jeśli możesz podpowiedzieć
i tzw. japończyk tak mówią na niego coś tam wycięłam od dołu ale nie wiem co z nim robić i mam chęć go gdzieś przesadzić on rożnie chyba jak tuja tak zwykle tylko ma karłowate przyrosty a wygląda dziwnie ma trzy odnogi jednej nie widać ale jest z tyłu na równi z tą wyżej
jeśli poświęcisz mi chwilę będę wdzięczna bo widzę że masz duży zasób wiedzy na tematy które mnie interesują stopnowo będę więc zaglądać
pozdrawiam
Ten mały iglak jeśli będzie miał duże przyrosty wystarczy uszczykiwać je i będzie piękna kula na pniu, jednak najładniejsze na pniu to są szczepione, i nie trzeba przy nich nic robić, tylko patrzeć jak rosną i podziwiać.
co do tz japończyka to to mi na takiego nie wygląda, moim zdaniem jest to tuja i tutaj dowolność jest ogromna, należy przycinać bardzo ostrymi nożycami same czubeczki dlatego by nie żółkły końcówki, i obserwować jak rośnie i co by tu jeszcze wyciąć aby były kuleczki, i wycinać wszystkie odrosty na gałązkach.
wtedy może być bardzo piękna roślinka. pozdrawiam serdecznie.
WTutaj zeszłoroczne nasadzenia i poprawiony brzeg oczka:
Strasznie mi sie podoba ten zakątek w twoim ogrodzie, nie wiem czy w aktualnych pracach nie został zmieniony, ale hosty z trawami mnie osobiscie strasznie się podobają,
I jeszcze jedno zauroczyła mnie u Ciebie róża pomponella
i chyba jednak zaplanuje u siebie jakąs rabate różaną bo choćby dla tych pomponików warto
składniki:
100g miękkiego masła
500g mąki
dwa jajka
cukier 3 łyżki
cukier waniliowy
proszek do pieczenia 1 łyżeczka
litr mleka
50ml wody gazowanej
bita śmietana
dżem lub owoce
Wykonanie:
Żółtka ubić z cukrem zwykłym i waniliowym oraz masłem .Do masy dodać mleko , chwilę miksować ,dodać mąkę z proszkiem. Po 2 min miksowania dodać wodę gazowaną.
Osobno ubić białka i delikatnie dodać do masy.
Smażyć na dobrze rozgrzanej gofrownicy na złoty kolor,ostudzić na kratce.
Podawać z bitą śmietaną i ulubionym dżemem lub owocami.Smacznego.
W moim ogródku...tak całkiem przypadkiem zrobiło się limonkowo...
Wrzosy nawet w pierwszej fazie...limonkowe .
A surfinie wydawały mi się kremowe....do momentu jak nie zaczęły kwitnąć limelighty...
Rozplenica....też jakaś limonkowa....
Dzisiejszy post mógły mieć tytuł.....zielono mi....albo raczej limonkowo mi
winobluszcz w kolorze limonkowym
rozłażąca się po ogrodzie surfinia.....już mi sie nie chce ich podcinać....niech sobie idą gdzie chcą...
a na deser
...jabłko do skali porównawczej...
specjalnie hodowane na pikle....
Pozdrowienia dla odwiedzających...
Wieczorkiem pokażę niewielki, ale jednak postęp na rabacie z wisienkami....
Nie bijcie za szmatę, ale musiałam....od sąsiada ciągle przerasta mi dziadostwo
No jak nie bić za taką szmate
ale rozumiem, chwasty sąsiada precz
Chwasty chwastami, ale tam perz rośnie na potęgę....i jeszcze niedawno skrzyp zauważyłam przy tym płocie.....pierwszy raz!!!! Wcześniej nigdzie nie miałam.
Coś czuję, że ani płot z trzciny ani szmata nie pomogą....tylko roundup