Piękna jesień w Twoim ogrodzie pozdrawiam

Robercie witaj

A ta jest piękna ,ale do tulenia to jednak nasza potrzebna

To co leciało ostatnio leciało wyraźnie w kluczu ,ale masz rację ja pamiętam takie bardziej bałaganiarskie stada .
Jednak dźwięk słyszałam żurawi .
Muszę posłuchać gęsi i porównać .Na pewno robiłam to już kiedyś ,ale nie pamiętam czy jest jakaś różnica.
Jak się czasami wronom przysłuchać to też potrafią podobnie ))))))))Ale jednak ten żurawi dźwięk jest taki głębszy od razu wiem,że to one choćby nie wiem co wybiegam z domu jak tylko usłyszę pierwszy najcichszy dźwięk.

Co tam gadać ja kołowały mi nad głową pierwsze bociany ,stada po 30 szt to też mi się łza zakręciła ,nie pogardzę i gęsiami

Muszę dokładnie poszukać informacji czy tędy prowadzi szlak tych ptaków.Nie znalazłam tak dokładnych informacji tylko kiedy kurs i gdzie docelowo i tyle Oczywiście jakieś prywatne nagrania z żurawiami w roli głównej

Miłej soboty

Witam wszystkich odwiedzających i dziękuję za wpisy. Ja krótko bo roboty mam co niemiara, położyłem się o 3 a o 6 musiałem wstać żeby wyłączyć piec. Teraz muszę szybko poskładać klameczki, zabieram je i lecę nad Biebrzę a w poniedziałek z bagien na Białystok. Akumulatory naładawane teraz tylko pogoda żeby nie nawaliła i fotek przywiozę Wam pięknych. Miłego dzionka życzę do jutra Jeszcze trochę wczorajszych fot, dzisiaj rano też robiłem ale te później.

Oj, Robert, dobrze nam z Tobą, jak jakaś mała załamka, to wystraczy na Twoje fotki popatrzeć.
Ciekawe, co nam znad Biebrzy i z Białegostoku przywieziesz. I mógłbyś się trochę bardziej oszczędzać, mam na myśli godziny snu.
Pozdrawiam

A popcorn ze sobą wziąłeś? wracaj ostrożnie, pozdrowienia dla miłej żoneczki

Robercie,masz super modelkę tej jesieni!

Zauważyłaś Haniu? Żona Roberta w gorących, jesiennych tonacjach. Temu to dobrze!

Witajcie, dzięki za wpisy, dopiero wróciłem z bagien pełen wrażeń, widziałem tyle żurawi że aż głowa mnie boli. Zrobiłem 110 zdjęć. Pogoda piękna cieplutko siedziałem do 20 nad Biebrzą. Było tam tak ciemno że nie mogłem znaleźć samochodu. W Białymstoku byłem w litewskim sklepie i kupiłem 2 wyborne kiełbasy chleb litewski i pszeniczne piwko, które teraz degustuje, czegoś tak wspaniałego nie piłem. Jestem zmęczony, postaram się coś pokazać z wycieczki i muszę się położyć. Pozdrawiam Was serdecznie.

Ale żurawi a w tym brzoziaku były grzyby?

Aniu, w tych pierwszych brzózkach to nie, tam bagno jest ale w tych trzecich już jest sucho a grzyby zbierałem na wydmach w sosnowym lesie, byłem kilka minót w koło samochodu i znalazłem dobrą garść.
2 pierwsze to droga którą jechałem nad bagno a na 3 jest las sosnowy podgrzybkowy, na brzegu lasu było poletko z muchomorami za poletkiem już zaczyna się olz a za nim bagno. Przed olzem zobaczyłem lisa. Zdjęcia drogi robiłem w czasie jazdy przez szyber dach i nie są super jakości.