Agnieszko skrzyneczek nie potrzebuję. A o kubki nawet nie śmiałam prosić
A Ty w Łodzi byłaś? na zakupach?
Ja chętnie wybrałabym się na jakiś pchli targ, np. do Słomczyna. W tamtym roku kupiłam tam fajne rzeczy za grosze.
Te gliniaczki i kaczorki np. :