Domi jedna rabata ale jaka
Jakie Ty rewolucje planujesz???? Czy u Ciebie może być jeszcze piękniej?
I kochana błagam pokazuj jakie cebulki zamawiasz, bo na pewno jakieś cuda znajdziesz
A czy możesz u mnie zerknąć na dyskusję o kolorze donic??? Będę dozgonnie wdzięczna https://www.ogrodowisko.pl/watek/1491-kiedys-bedzie-tu-pieknie?page=621
Zamówiłam czarne ale nie wiem czy nie zamienić na biale.... Ciągle mam dylematy
Marzena: i Julka może zachęcę Was w ten sposób do rozwijania nowej pasji U mnie tak właśnie się zaczęło.
Byłam po operacji, miałam długie zwolnienie lekarskie i dużo czasu. Tak trafiłam na bloga kulinarnego poświęconego pieczeniu chleba domowym sposobem. I postanowiłam spróbować wyhodować własny zakwas żytni. Udało się i mnie wciągnęło Odtąd piekę dosyć często, mniej więcej 2 razy w tygodniu. Próbuję różnych przepisów. Robiłam już chlebki żytnie, pszenne, orkiszowe, mieszane i takie, które trzeba było samodzielnie składać (okrągłe i podłużne). Ale najłatwiejszy na początek przygody z pieczeniem chleba jest przepis, który podałam w wątku kulinarnym na Ogrodowisku
Anitko baaaardzo mnie zachęciłaś, ale wyłącznie do pieczenia chleba, do gotowania nikt mnie nie namówi nie lubię Piec ciasta, salatki ok, ale obiady a fe
A teraz trafiłaś na forum, ktore wymaga krzepy gladiatora
Ja też wolę piec i jakieś tam bardziej wymyślone dania przygotowywać na przyjęcia. Na co dzień w naszej kuchni króluje M Wszyscy są zadowoleni Pełne partnerstwo
A co do krzepy gladiatora. Zdjęcia mówią same za siebie I niech Cię nie zmyli jasny kolor włosów.
To ja!
Jak patrzę na te zdjęcia teraz, to sama się nie mogę nadziwić, skąd we mnie znalazło się tyle samozaparcia i siły
I włoszczyzna! ...i tu zaraz padniecie oglądając następne zdjęcie
Gosia oj tam oj tam!!! nie czepiaj się
może i małe ale za to własne.... ja ostatnio podsłuchałam rozmowę dwóch kobiet i jedna mówi "no ja to podsypałam nawozem ogród to teraz truskawki mam jak pięść, a dzieci się zajadają".... a mnie już w język zaszczypało, żeby coś powiedzieć
jak masz już wolne miejsce na grządkach to posiej gorczycę, później jak urośnie do 15 - 20 cm przekop i zostaw na zimę, na jesieni i na wiosnę (zanim coś posadzisz) polej ziemię rosahumusem (ma kwasy humusowe i pomoże)... powoli wyprawisz ziemię na warzywniku i zobaczyć za kilka lat bedziesz miała takie okazy, że na dożynkach będziesz występować ))
Tylko nie mów, że obrzeża z kostki granitowej sama robisz???? co za kobieta!!!
To moja połamana anableka... a raczej to co z niej zostało....
Oczywiscie, ze obrzeża sama układam... Żadna filozofia.. piasek, łopatka, deseczka, młotek gumowy i puzle Ale młoteczek sie spierdzielił i pozamiatane.. nieskończone
Jakoś inaczej ta Twoja anabelka wygląda...
Młotek gumowy mam, służy mi do wbijana palików a po co deseczka?
Deseczka jest do równania poziomu Kładziesz na kilku kostkach i pukasz by sie z lekka wyrównało
Mogłam wczoraj od Ciebie pożyczyć młoteczka i skończyłabym .....
Sprawdziłąm Stipę..... dwie kępki przezimowały, rosną pięknie.. nikt ich przez całe lato nie podlewał.....rosną dziko... zielskiem niezarosły bo siedzą posadzone w szmacie Na zimę też nikt ich nie okrywał... wygląda, że odporna trawka na wszystko
Może Ci dzisiaj poźyczyć dziekuje za wyjaśnienie celowości użycia deseczki teoretycznie do wykonywania obrzeży jestem przygotowana
Co do stipy, czytałam że nie lubi wody. Wiec brak opieki jej służy Jeśli rośnie u Ciebie na podwyższeniu/skalniaku to chyba ma idelane warunki ale to tylko teoria u mnie zobaczę jak mi z praktyką wyjdzie