Mój wjazd na posesję, a raczej jego brak.. a ja durna ciągle zapominam, że mogę zaparkowac dopier ona sąsiednie julicy.. zkupiła mrołśinki, torf.. i biegałam jak idiotka z zakupami...
to moje prace , a raczej ich brak.... i ja kwidać zasypany jest wjadz tylko na mojaosesję. i dobrze, bo przez ten 70cm uskok nie mam szans wjechac. W dodatku moja wyobrażnia inzynierska nie siega tak daleko by wydumać jak oni chą rozwiazać wjazd na moja posesję jak już piękniie ułozyli chodnik, zrobili wysepke pod przystanek autobusowy........ zagadka inzynierska..... czekam co z tego wyjdzie
Ta kupa kamienia jest pod moim wjazdem... tylko pod moim....... hmmm