Bociek!!!!!!!! Podobno jeździłaś na rowerze...? Dłuuugo coś Ale najważniejsze, że "esteś" !
Fotki będą! Dla Ciebie pierwsza, "przez żołądek do serca ..."......................ptaków
przepis
ciasto:
2szklanki mąki,
pół szklanki cukru
margaryna paczka
3 żółtka
szczypta soli i 2 łyżki kwaśnej śmietany, można trochę cukru waniliowego
składniki zagnieść, włożyć ciasto na pół godziny do lodówki, formę do tarty wysmarować margaryną i wysypać bułką tartą, rozprowadzić ciasto-wygnieść blachę z brzegami włącznie, ponakłuwać widelcem, wstawić do nagrzanego do 180 st piekarnika na 20-25 min. wyjąć, ostudzić.
Ugotować budyń waniliowy-ja biorę taki duży na 3/4l mleka i gotuję w 2 szklankach mleka. Można wziąć 2 zwykłe i ugotować w 3 szklankach mleka-ogólnie bierze sie mniej mleka
Ugotowany budyń wyłożyć na ostydzone ciasto. Ostudzić. Wyłożyć dowolne owoce na masę (ja lubię maliny, truskawki lub borówki-mix według gustu- tak z pół kilo), zalać tężejącą galaretką, wstawić do lodówki do zastygnięcia. Smacznego
przepis bardzo prosty a tarta smaczna no i mało cukru-więc nie tak dużo kalorii-w zasadzie same owoce
Marto zgadzam się z Tobą, że Zbyszek umie z tak małego instrumentu wydobyć tak wielki dźwięk, przysłuchiwałem się temu koncertowi,
Tutaj było 5 minut dla fotoreporterów
To scena z filmu Ojciec chrzestny IV
Aniu naprawdę było świetnie, długo będę pamiętał to spotkanie.
Jakie urocze zdjęcie. Buziaczki dla,, dużego " motylka i tego małego któremu jeszcze nie wyrosły skrzydełka.Motylki prześliczne.No Babciu to masz problem z kotkiem....ciekawe co wymyslisz.....Pozdrawiam serdecznie Dajanko.