Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik mimo woli

Ogrodnik mimo woli

Bogdzia 20:03, 16 wrz 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Ale piękny ilustrowany wykład o sadzeniu krokusów zrobiłaś. Zdjęcia też piękne i już się ma ochotę popatrzec na te kwiatki w realu. Pozdrówka.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Martek 22:41, 16 wrz 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Obłędny spektakl traw ,berberys i zimowity .
Barbula "inaczej"niż moja ,wszystko pięknie żegna lato
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
malwes 22:47, 16 wrz 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Aniu,
Wrzosowisko będzie piękne...mieliście dużo samozaparcia, żeby to wszystko w którkim czasie tak przygotować.
Cebulowe piękne, ja nie miałam do tej pory cierpliwości no i mój ogród ma dopiero kilka miesiący ale w tamtym roku wsadziliśmy z dziećmi kilka zimowitów i było radości co nie miara.

Teraz kupiłam szafirki i czosnki....muszę wsadzić ale chyba zrobię tak jak ty, troszkę później je wkopię.
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
Nati 23:08, 16 wrz 2012


Dołączył: 16 maj 2012
Posty: 1208





Nie mam pojęcia jak się one nazywają... są pnące, ale z tych co się same nie pną.... u mnie rosną jak chcą......a za płotem u siąsiadów tym bardziej... Kwitną najładniej w czerwcu, potem coraz mniej, by późnym latem znów szaleć wściekłymi kolorami różu aż do śniegu lub mrozów.. Niczym ich nie okrywam, nawt nie kopczykuję, mają podsypaną korę przy korzonkach przez cały rok. Do nich to ja juz nie dojdę Zelsko na długiej lancy wypalam hyerbicydami... a gdzie sięgnę to podpieram gałęzie czym się da i walczę....wyglądam potem jak po walce ze stadem dzikich kotów. Nie przepadam za kolorem różowym.... ( w komunie były majtki różowe i niebieskie, bluzeczki z jakiegoś włókna sztucznego różowe albo niebieskie..... w dodatku kolory wyblakłe ). Jednak ten róż toleruję i nawet mi się podoba. Może ktoś potrafi ustalić ich odmianę......



witaj, jeżeli już ustaliłaś odmianę ,bo tak sobie czytam twój wątek to doradź mi czy je pryskać bo przez całe lato ma moja róża mączniaka taka sama tylko na pniu, pryskam dithane bo to wydaje mi się najlepsze ale nic , już lato się kończy ale tak zapobiegliwie na drugi rok pytam, a u ciebie widzę piękne blyszczące liście, wogóle powiedz co najlepiej na róże się pryska na grzyba bo dithane nic nie pomogło,pozdr.
____________________
Natalia - Radość dla oczu, pokarm dla duszy ~ Wizytówka ~
barbara_kraj... 23:19, 16 wrz 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
asc napisał(a)
Koniec lata to barbula.... niebieskooka...



No, cudna ona jest. Bez wątpienia będę szukac na wiosnę
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Martek 23:21, 16 wrz 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
barbara_krajewska napisał(a)

Koniec lata to barbula.... niebieskooka...



No, cudna ona jest. Bez wątpienia będę szukac na wiosnę


Barbule teraz są w sprzedaży kochanieńka nie na wiosnę
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
barbara_kraj... 23:25, 16 wrz 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Martek napisał(a)


Koniec lata to barbula.... niebieskooka...



No, cudna ona jest. Bez wątpienia będę szukac na wiosnę


Barbule teraz są w sprzedaży kochanieńka nie na wiosnę

Dzięki Martku, nie wiedziałm. A dlaczego tylko teraz? Znaczy wiosną są nieosiagalne?
____________________
Pozdrawiam - Barbara; Mój 4 arowy azyl... i Wizytówka
Martek 23:28, 16 wrz 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Dlatego,że atrakcyjniejsze są kiedy kwitną ,a nie pędzą jej wiosną .
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Mala_Mi 09:33, 17 wrz 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
barbara_krajewska napisał(a)



Koniec lata to barbula.... niebieskooka...



No, cudna ona jest. Bez wątpienia będę szukac na wiosnę


Barbule teraz są w sprzedaży kochanieńka nie na wiosnę

Dzięki Martku, nie wiedziałm. A dlaczego tylko teraz? Znaczy wiosną są nieosiagalne?

Barbule można kupić przez cały rok, ale wiosną wyglądają nieatrakcyjnie (zupełnie jak budleja i też wymarza zimą góra i bardzo późno rusza wegetacja i można to odebrać jako krzew zmarznięty i do wyrzucenia., ja w każdym rzie już byłam pewna, że krzew padł i nawet miałąm go wyrzucić, ale z braku czasu się został i jak widac ma sie bardzo dobrze, nieokrywany, tyko podsypany korą na chwasty). Ja barbulę kupiłam przez internet bardzo wczesną wiosną.... czyli można....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Mala_Mi 09:56, 17 wrz 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Nati napisał(a)





Nie mam pojęcia jak się one nazywają... są pnące, ale z tych co się same nie pną.... u mnie rosną jak chcą......a za płotem u siąsiadów tym bardziej... Kwitną najładniej w czerwcu, potem coraz mniej, by późnym latem znów szaleć wściekłymi kolorami różu aż do śniegu lub mrozów.. Niczym ich nie okrywam, nawt nie kopczykuję, mają podsypaną korę przy korzonkach przez cały rok. Do nich to ja juz nie dojdę Zelsko na długiej lancy wypalam hyerbicydami... a gdzie sięgnę to podpieram gałęzie czym się da i walczę....wyglądam potem jak po walce ze stadem dzikich kotów. Nie przepadam za kolorem różowym.... ( w komunie były majtki różowe i niebieskie, bluzeczki z jakiegoś włókna sztucznego różowe albo niebieskie..... w dodatku kolory wyblakłe ). Jednak ten róż toleruję i nawet mi się podoba. Może ktoś potrafi ustalić ich odmianę......



witaj, jeżeli już ustaliłaś odmianę ,bo tak sobie czytam twój wątek to doradź mi czy je pryskać bo przez całe lato ma moja róża mączniaka taka sama tylko na pniu, pryskam dithane bo to wydaje mi się najlepsze ale nic , już lato się kończy ale tak zapobiegliwie na drugi rok pytam, a u ciebie widzę piękne blyszczące liście, wogóle powiedz co najlepiej na róże się pryska na grzyba bo dithane nic nie pomogło,pozdr.


Ogólnie staramy się nie pryskać, ale faktem jest, że w pierwszym roku złapała mączniaka prawdziwego. Najlepszy jest Topsin.. my podlewamy i pryskamy jak tylko wystąpią pierwsze objawy, albo interencyjnie jak jest wilgotno i ciepło przez dłuższy czas.... czyli z 2 razy do roku. W tym tylko chyba raz były opryskane..... ale zmarzły mi zimą i .... teraz są mniej okazałą, ale za rok jużbedą takie jak na foto.. o ile znó nie zmarzną. Ale tym razem już je podsypię na zimę jakimś kopczykiem, bo jak dotąd to nic z nimi nie robiłam. Jak już ma maczniaka to opryskaj dokładnie róze i też ziemię pod różami, bo mączniak zimuje.... jeszcze jest ciepło,a w nocy osadza się rosa wiec choroba się rozwija.

W celach porównawczyh kupiłam jedną sadzonkę rózy Elmshorn, bo wyglądał mi , że to taką mam... i na 99,9% to ona Dziewczyny z Ogrodowiska pomogły mi zidentyfikować

Piękna i odporna róża tylko rośnie jak szalona .....
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies