Kurcze przedszkole balkonowe wylądowało u babci
ale spokojnie już planuję następne
a oto bonsai zrobiony dla uspokojenia nerwowej sytuacji w pracy:
a taki stoi na moim biurku
Wyciągnęłam już trochę kłosów zbóż bo było ich za dużo i myślę czy szałwię nie zamienić na rdest i chabry... Szkoda że lawendy miałam tak mało ale mam nadzieję że będzie jej coraz więcej i w przyszłym roku może powstanie wianek z samych zbóż i lawendy... Taki bardzo się mi spodobał...
W domku też bukiet przyniesiony z wczorajszego spaceru... Rumianek i nie jestem pewna ale to chyba szałwia... Może ktoś z Was rozpozna?
Do kłosów które wyciągnęłam z wianka dodałam rdestu i mamy bukiecik jeszcze na kominku
Witaj,
to jest śliczne - jak bardzo te kwiaty czynią wszystko, by rosnąć na skale. A skały imponujące, piękne. Bardzo lubię surowy klimat Skandynawii (to jest taka "miłość" na odległość).
To nasze ostatnie zakupy Klon jesionolistny Variegatum
Miały tam być posadzone trzy octowce i nawet były malutkie ale Sonia je połamała i chyba całe to szczęście bo naczytałam się o nich już wiele.... Biliśmy się z myślami.... Bardzo się nam podbają ale jednak wizja ciągłego wyrywania odrostów, zniechęciła nas... a Sonia jeszcze pomogła.... Wykopane głęboko z korzeniami poszły do spalenia.
Myślę że klony fajnie rozświetliły domek Kiedyś będą wystawały ponad tuje, które będą sięgały tylko wysokości siatki.
Jeny gdzie Ty tego klona dostałaś kupić!?!?!?!?! Ja go szukam po wszystkich w okolocach szkółkach.Ciągle mówią że ciężko o takiego....
Klony kupiliśmy w pobliskiej szkółce Fijak. Zostały jeszcze dwa wyższe ale z mniejszą koroną Przyjeżdżaj
Boziulko w Twoich okolicach to mnie jeszcze nie widzieli, hehehhe.
Ale klony piękne, normalnie zazdroszczę Ci ich jak diabli.
Ostatnio byłam w swojej szkółce i facet powiedział mi że to rzadki gatunek. Juz chciałam mu wykopac z jego własnego ogrodu, hehhehe.
Przy okazji byś mnie odwiedziła
Myślę że trafisz na nie w końcu u siebie... U nas w szkółkach jest ich dużo... Nie zauważyłam żeby to był rzadki gatunek... Może ten facet ze szkółki nie chce żeby inni mieli u siebie to co ma on
Klony trzymają się dzielnie Właśnie myślę nad rabatką wokół nich....
Pora na moją relację.
Przede wszystkim dziękuję Ani, Kazkowi, mamie Ani- p. Danucie, synowi Maćkowi i jego sympatii Ani, Tereni, przyjaciółce Ani oraz Adasiowi i Izie, za cudowne spotkanie; było wyjątkowe, bo i wyjątkowi są gospodarze, Ania stworzyła niezapomniany nastrój, Kazek, tak jak pisze Bożenka, jest niesamowicie spokojny i przyjacielski. Było wesoło, energetycznie i smakowicie, bo potraw było do wyboru i koloru; podziwiam Anię, bo to spotkanie było nie lada wyzwaniem, dużo zakręconych ogrodowiczan, na dłuższy pobyt i w niedzielę zwiedzanie Przemyśla.
Dziękuję Danusi i Witkowi, bo bez nich nie byłoby Ogrodowiska, spotkań, wymian roślinnych, dążenia do coraz piękniejszych ogrodów!
Bardzo się cieszę ze spotkania, bo przybyło mnóstwo wspaniałych osób. Ogród Ani jest piękny; wszystko dosłownie buja, trawa idealna, że chodzenie na boso jest wielką przyjemnością; oczko wielkie i piękne, ciurkadełka mile szemrzą, a w całym ogrodzie idealny porządek, chwasty to nawet z lupą nie znajdziesz; wspaniały wzór ogrodu do naśladowania. Po powrocie do siebie, stwierdziłam, że mój ogród nie nadaje się jeszcze do pokazania, trzeba zakasać rękawy i do roboty
A teraz wspomnienia ogrodu i spotkania; wiem, że już dużo zdjęć wstawiono, ale dorzucam swoje
Robert robi profesjonalne zdjęcia, taka lekka mgiełka była, bo ciut kapało, ale potem był niesamowity upał
Rodgresja rośnie praktycznie w zupełnym cieniu - w innych miejscach sobie kiepsko radziła.
Ja już doczekałam się dwóch kolejnych sadzonek dzięki temu.
Posadzona jest przy murze,w cieniu i raczej osłoniętym miejscu - nie okrywam,nic nie robię
Ja też to zauważyłam, jak ją posadziłam to tez ja przypalalo. Myślałam już o zmianie miejsca na mniej słoneczne, bo mi jej szkoda było, ale się wstrzymałam i teraz po miesiącu radzi sobie coraz lepiej, ale nie jest jeszcze tak ładna jak Twoja
I to samo miałam z Lime Marmelade, jak były malutkie to je przypalało, a teraz nie i rosną zdrowo ...tfu ...tfu
Lenko gratuluję stóweczki! Pięknie i jest wszystko to co my lubimy najbardziej bukszpanki, żurawki, hortensje, cisy, tulipanowiec... hoho
Rózia for you!