O tak.. myślę, że Irenka to większa aparatka
Wstawiłam to foto na swoim wątku... ale tu też wstawie... miejsce które sie Wam podobało 2,5 miesiaca temu tak wyglądało.....
Nie ma oka, tylko dziura z wybranaziemiapod rh..... nie ma trawnika, rabat i różanki... itp itd...
Dzięki spotkaniu była motywacja aby nie robić tego jak reszty 2 lata tylko 2 miesiące
to moje nowe krawędzie -półokrąg przy różance pociągnęłam dalej i połączyłam go łagodnie z krawędzią wzdłuż tuj. Teraz to już jedna linia Fajniej byłoby widać linię gdyby trawa była świeżo skoszona, a nie parę dni temu. Może jutro to poprawię, a jak nie to w sobotę.
niestety przez tę suszę trawnik nie wygląda tak jak powinien
To jest teren polodowcowy, mimo że w centrum Polski, wszędzie górki i pagórki, drogi polne jeszcze jak dawniej piaszczyste i kilka jezior w okolicy. Do niedawna była jeszcze chałupa pokryta strzechą, ale właściciel pokrył ją blachodachówką. Nowoczesność, chociaż czasami nieładna wdziera się wszędzie.
Tu widać wyraźnie jezioro, zdjęcie robiłam z góry. Mam fajną trasę spacerową , idzie się cały czas polną drogą, w właśnie w którymś momencie widać jezioro z góry.
Dzisiaj kupiłam rozplenicę japońską w Netto, cena 10 zł. To moje ostatnie podejście do rozplenicy. Jeżeli zmarznie, zrezygnuję z tej pięknej trawki. Zdjęcia nie zrobiłam, zrobię jej już fotkę w ogrodzie.
Widok piękny, okolica wspaniała. Mieszkałam kiedyś we Włocławku jako młoda dziewczyna, ale tego jeziora nie kojarzę, chociaż wiem, że okolice są tam ładne.
Oj, wróciły wspomnienia...
Marto,Agato dziękuję za przybycie na imprezkę....wyciągnę może trochę miodu z ula?
No ale ogórki musicie ze sobą przynieść, bo latoś mi się nie udały......
Witaj Marto, zdjęcie kapitalne (kiedy Ty obskoczyłaś te wszystkie stoły, żeby zebrać te goździki do kupy ?
Ja nawet nie zdążyłam powąchać
Bardzo się cieszę, że w tym wielkim tłumie była okazja, aby się poznać (i przystojnego męża
Lublin blisko - będę zagladać
Pozdrawiam serdecznie
04 sierpnia 2012 roku miałam zaszczyt uczestniczyć w niesamowitym zgromadzeniu pozytywnie zakręconych ogrodników na ziemi podkarpackiej w malowniczym miejscu zwanym " Ogrodem mimo woli"
Dzień był cudny,udany i pełen wrażeń.Dziękuję Aniu,twoim bliskim i wszystkim,którzy zadbali o każdy szczegół tego wydarzenia
ale pięknie to ujęłaś! tradycyjne gożdziki, ale takie subtelne i ta oprawa
Szybko robiłam to zdjęcie bo się na mnie dziwnie patrzono co ja wyrabiam.Był nawet głos,że profanuję bukiety ...
Ale to dziwny tekst był i klepałam dalej )))))))
Marzenko, chociaż nie byłaś ....geografie mojego ogrodu masz opanowaną........ Wygrałaś - gratulacje ... podaj adres na pw......
Kondzio.. ksiązkę mam tylko jedną i nie jest to z przodu domu, bo to na wjeżdzie na parking.... który też jest na mojej posesji....... ale nie przed domem.......
Wzdłuż parkingu..aby nie biegać z podlewaniem, a kamieni jest tam dużo... posadziłam rozchodniki i rojniki.... i zaraz na początku jest jeden inny rozchodnik.. tu go nie widać... Tego nikt nie sfotografował.. iczekałąm jakie miesce przegapicie.. obstawiałam warzywniak.. ale Martek pokazała.....
A to foto z maja, rozchodniki jeszcze niskie...to ostania kępa po lewej Lepszego nie znalazłam, bo ja też tu nie biegam z aparatem
Marzenko, chociaż nie byłaś ....geografie mojego ogrodu masz opanowaną........ Wygrałaś - gratulacje ... podaj adres na pw......
Kondzio.. ksiązkę mam tylko jedną i nie jest to z przodu domu, bo to na wjeżdzie na parking.... który też jest na mojej posesji....... ale nie przed domem.......
Wzdłuż parkingu..aby nie biegać z podlewaniem, a kamieni jest tam dużo... posadziłam rozchodniki i rojniki.... i zaraz na początku jest jeden inny rozchodnik.. tu go nie widać... Tego nikt nie sfotografował.. iczekałąm jakie miesce przegapicie.. obstawiałam warzywniak.. ale Martek pokazała.....
A to foto z maja, rozchodniki jeszcze niskie...to ostania kępa po lewej Lepszego nie znalazłam, bo ja też tu nie biegam z aparatem
To jest teren polodowcowy, mimo że w centrum Polski, wszędzie górki i pagórki, drogi polne jeszcze jak dawniej piaszczyste i kilka jezior w okolicy. Do niedawna była jeszcze chałupa pokryta strzechą, ale właściciel pokrył ją blachodachówką. Nowoczesność, chociaż czasami nieładna wdziera się wszędzie.
Tu widać wyraźnie jezioro, zdjęcie robiłam z góry. Mam fajną trasę spacerową , idzie się cały czas polną drogą, w właśnie w którymś momencie widać jezioro z góry.
Dzisiaj kupiłam rozplenicę japońską w Netto, cena 10 zł. To moje ostatnie podejście do rozplenicy. Jeżeli zmarznie, zrezygnuję z tej pięknej trawki. Zdjęcia nie zrobiłam, zrobię jej już fotkę w ogrodzie.