no to i ja dodam coś swojego, własnoręcznie wykonanego i oczywiście z odzysku. Płyty były w mieście wymieniane na kostkę. Udało się odkupić za psie pieniądze a żwirek z budowy przesiewałam nocami przez sito murarskie
Witaj Agnieszko, to echium. Zamówiłam nasiona z Anglii i ładnie wzeszły, ale kwiatostan wypuszczają w drugim roku. Niestety przemarzły już w październiku.
Dojrzewają pomidory. Tych Romanów jestem bardzo ciekawa. Jeszcze dzień, albo dwa...
Brandy Wine już jadłam, pyszny, coś w rodzaju malinówki, ale ma dość sporą piętkę
Potężne Mexico też za chwilę będą. Niestety wszystkie mają spękania, a tego nie lubię. Te kropki na pomidorach to od oprysków mlekiem. Na razie nie stosowałam chemii, trzymam się wersji z mlekiem i nie pogarsza się. Zobaczymy co z tego będzie.
witam miło Basię, Martę, Małgosię, Zbysia, Dawida, Wandę, Agnieszkę i Anię oraz Aldonkę
mini uwagi...
Tengel - no, ja też lubię koncerty kumaków...ale co do meritum - w Polsce sa tylko 2 gatunki kumaków - górski, taki jak u mnie i nizinny z czerwonym podbrzuszem... a pająki ? nasze są pozyteczne i nieszkodliwe dla nas...
Aniu monte - to nie jest bodziszek z werbeną, lecz malva moschata ( ślaz piżmowy) z heliotropem...
u Ciebie kumaki ? pewnie tak - ale do nas przyszły same...
No i ostatni post będzie o na razie nie pozornych oznakach ale będzie ich coraz więcej i tak sie nie przygotowałem do tego postu bo zdjęcia są z przed paru dni a na dzień dzisiejszy oznaki jescze bardziej widoczne Tak Aniu jesteś siejesz jesień.
Agnieszko, pisaliśmy o wodzie i w tym momencie trochę podlało jakiś przelotny deszcz był.
Malwy są super bo bardzo długo kwitną, masz może jakieś inne kolory. Szukam prawie czarnej.
Nie robiłem Ambrowca na nim listki też już nie które pomarańczowe.
Miskant jeszcze rośnie ale już widać ostatnie liście z których będą wychodzić wiechetki. jest już wyższy ode mnie.
Teraz dwa klony shirasawy i palmowy też ich pomarańcz bierze.
Irenko i Marto na dzisiaj koniec. dobranoc wszystkim
zatkało kakao.....
a róże cudowne i potwierdza się moje chciejstwo Bacarole - podobno najciemniejsza róża a szukam takiej ceimnej choć na ostatnim zdjęciu jakaś czerwona ? a nie bordo
Przeszłam się po wątkach i każdy zachwala swoje trawki Ja mam obrzeże stworzone w tym sezonie.Jeszcze nie bujne,ale jest.To fragment najsilniejszy )))))))Proszę patrzeć na lewo
Moje mieczyki coś trafia. Niby puszczają pąki, ale niektóre wyglądają jakby były puste. Dziś je oglądnęłam i jakieś robaczki znalazłam na spacerze
Surfinie po nocnych ulewach dobrze wyglądają, trochę mniej sterczą w górę
Aronie jak co roku obsypane owocami. One są niezawodne, ale ptaki też niezawodnie zjadają pół plonu. W tym roku obiecuję sobie zdążyć je nakryć jakimiś siatkami.
Maliny jakoś szybciej w tym roku, zawsze były od połowy sierpnia.
Witaj Reni i dzięki za odwiedziny i miłe słowa.
Byłam u Ciebie wcześniej, chciałam nawet zapytać o nazwy róż, bo też mam takie ale nie znam ich imion. Zostawiam ślad (hortensjowy), bo teraz te kwiaty królują w naszych ogrodach. Pozdrawiam.
Marta posadziłam wreszcie i buka i pierwiosnki i wszystko inne - dla pierwiosnków znalazłam ekstra miejsce tylko chyba muszę zadbać o dolomit bo one nie kwaśną ziemie nie ? a dla krawawników znalazłam też fajne miejsce - krwawniki to cudowna bylinka
Aniu dopiero zauważyłam Twój nowy wątek już zastanawiałam się czemu nie dostaje powiadomień 'od Ciebie'. Gratulację, przesyłam obraz który wczoraj ujrzałam u Szmita
jak teraz obciełaś lawendę ( na jakiej wysokości) to ona sobie dalej rośnie i zakwitnie w przyszłym roku? Mam lawende która przekwita w dwóch donicach i nie wiem co z nią zrobić? :/
Dzisiaj, trochę popracowałem przy trawach 3 przesadziłem bo w końcu się zdecydowałem wsadzić
Spartynę grzebieniastą, zrobiłem jej kwaterę z blachy żeby się nie rozłaziła po rabacie. Z tego miejsca wywaliłem najsłabszego miskanta, jakąś żółtą n/n i seslerie skalną.
na tym zdjęciu widać świerzą dostawę kamieni, jeszcze mokre.
c.d.n.
Gabrysiu, placyk z ławeczką super - i sama nie wiem co mi sie bardziej podoba - wykonanie placyku czy ławeczka
schodki - rewelacja - ja zakochałam się w liliowcach i pewno tam bym je posadziła .. i nawet dalej, niczym barierka przy schodach , ale masz racje, byliny są ozdobą tylko na chwilę, więc trzeba cos innego tam wymyślić
Kto był w Anglii i nie pił leciutko alkoholowego koktajlu Pims? Chyba nikt, to jest pyszne, może być jeszcze z truskawkami, jabłkami. Robi się z pimsa, mountain dew, lodu, cytryny, limonki, ogórka i ewentualnie owoców.
Sebek ma rację, pod koniec kwietnia zupełnie nic na niej nie było, tylko oczar. Na pomarańczowej są jeszcze liliowce i jednoroczne - kosmos siarkowy i jeszcze jeden taki żółty, nagietki, tojeść, słoneczniki, małe jeszcze trawki, hortensja Limelight , białe agastache, białe kosmosy i niestety trochę innych kolorów też, ale to są jednoroczne. Jednak jest bardziej żółto-pomarańczowa, tak jak miało być. Za rok będzie już bardziej konsekwentnie.