W sobotę pogoda dopisała i mogłam co nieco porobić z prac zaległych na działce. Sto lat jeszcze potrzebuje by nadgonić utracony czas, więc na efekty trzeba będzie poczekać, ale...
Aniu ja nie będę panikował, rosną u mnie ze 20 lat i powiem Ci że te co przesadziłem do cienia, nic im się nie dzieje, Wirus przenosi się przy dzieleniu, więc nie ma paniki że sam przejdzie na inną.
Zapomniałem powiedzieć że kupiłem dziś kilka książek i numerów specjalnych Działkowca oraz kalendarz biodynamiczny na następny sezon. To jeszcze kilka fotek z wystawy, pierwsza fota stoisko Szmita, a 2 ostatnie moim zdaniem najładniejsze stoisko Piątkowskiego.
Dziś byłem na wystawie Zieleń to życie, spotkałem tylko Tess i Tamaryszka.
Robercie, bardzo mi miło było Cię poznać osobiście
Oczywiście, jak się domyślacie, to ja rozpoznałam Roberta, wołając ""cześć Robert"!
Czym wprawiłam Roberta w niezłe osłupienie - wszak jakaś obca kobieta go zaczepiła
Robert pozwolił zrobić sobie zdjęcie (obok koleżanka Roberta, która zauważyła Go po moim "cześć Robert"):