Hania ma rację, ja co dwa lata wysiewam nowe, w przyszłym będę siać, bo są już za wysokie, ale ponieważ rosną pod ścianą to mi nie przeszkadza, a wchodzący zawsze się uśmiechają na ich widok
Mówisz i masz! O ile mi czas i nastrój pozwolą.. bo ja wiesz - w galimatiasie na nervosolu jadę...
Jedyne co zostaje to śmiech - lekarstwo na czarną rozpacz z powodu czarnej ziemi, która miała się tego lata okryć zielonym dywanem, co jej skutecznie uniemożliwiły dłuuugie na razie słabo owocujące acz dobrze rokujące (właściwszym byłoby użycie "raczkujące" rozważania nad kształtem rabat .. bo rabaty mogą mieć kształt
a. iście rubensowski
b. rokokoko w esach-florasach
c. koła spowite w fale
Wybór trudny, prawie niemożliwy.. .............a ogród tylko jeden.... negocjowałam - ale - NIE CHCE BYĆ Z GUMY!!!
Taki defekt
Mam na działce tylko 3 róże w tym pnąca mocno ucierpiała po zimie i wydałam niedawno z 5 łodyżek z czego są dwie i nie kwitną .
Róża to Leonardo da Vinci zakup tego sezonu więc nie wypowiadam się jeszcze jaka jest w uprawie.
Miałam dwa kwitnienia ,doszły jej ze środka gałązki ,przyrosty nadal ma pąka i być może z młodej gałązki jeszcze coś wyda .To parkowa róża przypuszczam,że odporniejsza niż wielkokwiatowe dlatego ją kupiłam.
Druga też parkowa z wiosny
A to zdjęcie z zeszłego roku, dużo choinek mam z odzysku dobrze mieć teściową, która ma potężny ogród i ciągle przesadza, wysadza, tworzy etc.
Niestety po ostatniej zimie trochę choinek zmarzło.
Huśtawkę mąż z teściem zrobił