oj Moniczko niezle sobie to wymyśliłaś - ławeczka obrośnięta powojnikiem.......miodzio
U ciebie wszystkie powojniki wyglądają poprostu uroczo aż się chce mieć u siebie
Powojnik mandschurica - bylinowy (kupiłam bo podobno pachnie - chciałam żeby przy wejściu pachniało - są 2 szt. po obu stronach schodów - pierwszy rok u mnie - zaczyna kwitnąć
takze Pamela Jackmani - pierwszy roku i mnie - wymyśliłam sobie że obrośnie mi romantycznie tę ławeczkę - kwitnie drugi raz w tym roku
W tym roku to jakaś MASAKRA z tymi chorobami. Tylko biegam po ogrodzie obserwuję i ciągle zbieram jakieś porażone liście i próbuje robić co mogę. Niektórych chorób nie jestem pewna.
Katalpa podlana Previcurem i opryskana Topsinem, wycięte zeschnięte konary, zobaczymy..
A teraz nie wiem jakia to choroba ( może nie jedna )
Pieris
hortensja
Biały nalot to oprysk Topsinem
klon jesionolistny
No i najważniejsze... modrzewie, były przesadzane wczesną wiosną dłuuugo nie dawały oznak życia. Ścięłam im gałązki krótko i wtedy ruszyły co z tego jak po jakim czasie zaczęły obumierać im igły. Idzie jeden modrzew po drugim. Pryskałam w styczniu preparatem olejowym teraz Topsinem, podlewałam Previcurem i zamieranie dalej postępuje.
Nie wiem co z tym wszystkim robić, bo przy takiej pogodzie te choróbska rozwijają się szybko.
Korzystając z tego, że zbliża sie u nas burza i zaczyna kropić, a słońce zaszło wpadłam szybko do ogrodu i obcykałam nasadzenia z ubiegłego tygodnia nie jest to wykończona rabata, więc wszelkich uwag wysłucham i jeszcze mogę w niej namieszać
Hortensja ogrodowa jest tam tylk chwilowo, bo pod wiśnią gdzie dorastała miała ciasno ( jest z osobiście ukorzeninej ubiegłorocznej sadzonki)
większa część rabaty badziej z lewej strony
prawa strona rabaty, tutaj mam zamiar miedzy żurawkami, a pęcherznicą diabolo dosadzić jeszcze dwie tawuły i ścinać je w kulę
obok docelowego stożka ( kiedyś na pewno dam radę go uformować) bukszpanu mają być bukszpanowe kule, a lawendę przesadzę na lewą stronę stożka
a tutaj cała rabata, w której brakuje traw - nie dostałam ich w najbliższym CO, muszę więc jechać dalej
W centralnym punkcie wkopałam Berberys Thunberga 'Atropurpurea, ale po wkopaniu przestał mi się tam podobać Może jak dosadzę kilka Berberysów Thunberga 'Admiration' (jak radzi Agata) ten punkt nabierze wyrazu
Brakuje mi jeszcze koncepcji na wypełnienie rabaty, w linii pomiędzy żurawkami, a bukszpanem, tymi berberysami no i miskantami, które będą z tyłu rabaty.
Spoznione, ale z serca plynace zyczenia wszystkiego co najlepsze. Niech Wam sie wszystko uklada jak najpiekniej. Samych sukcesow w kazdej dziedzinie zycia. Wielu pogodnych dni, spokoju w sercu i duszy, radosci w oczach i wielu prawdziwych przyjaciol i serdecznych lodzi wokol
U mnie też kwitną - Susan i Rustika Rubra i to nie pojedynczymi kwiatkami. Ale na słońcu kwiaty dosłownie "palą się", więc niewiele z tego pożytku, też zrobiłam zdjęcia u siebie, chociaż to nie taki znowu ewenement.
Floksy, te wysokie też bardzo lubię i mam ich już chyba z dziesięć odmian. Właśnie dwa dni temu przybyła kolejna - lawendowa z białym oczkiem. Wcale nie są takie pospolite, w dodatku pięknie pachną. Hortensje masz śliczne, podoba mi się Tardiva za ciemne liście i duże kwiaty, ale jeszcze nie mam. Pozdrawiam.
Nalewkowo, co prawda jeden gąsior mniej, bo wiśniowy sok nam wczoraj wybuchł, jak granat i cały salon był jak po morderstwie uchlapany.
Ale dziś już posprzątane i nie ma śladu
Ała, prawie mnie zabolało jak to przeczytałam. Sprzątanie po czymś takim to koszmar!
Widzę, że od razu Witek zatyka korkiem, może to dlatego szampan się zrobił. Ja owijam szyjkę butli czy słoja folią i gumką, tak chyba bezpieczniej, chociaż bezsprzecznie mniej ładnie.
Przepięknie wyglądają te gąsiory. Ogród też.
Zrobił wielki błąd, bo samego soku na szczelnie się nie zamyka, ot co nie pomyślał, choć to Witek