A dzisiaj wymyśliłam gdzie posadzę hosty, ktore mam zamiar kupić. U mnie jest problme ze znalezieniem cienia. Mam go jedynie przed domem, częściowo na skalniaku. Ale nie mamy jeszcze położonej posadzki przed wejściem więc tu pod samym domem zrobię sobie miejsce na funkie. Już oznajmiłam mężowi, że to miejsce ma zastać niezagospodarowane
Kawałek dalej też pod domem posadzę 3 rododendrony, a między nimi żurawki
To takie ogrodowiskowe
O właśnie tu:
Problem w tym, że muszę czekać na zrobienie opaski i pomalowanie dołu domu, bo nie chciałabym mieć tych roślin zniszczonych. Funkię oczywiście przesadzę
Aha no i żebym batów nie dostala - agrowłóknina jest tylko na "chwilę", a funkia ma jak oddychać
Wkurzają mnie te chwasty, które przy takiej pogodzie jak teraz pojawiaja się jak grzyby w lesie. 3 dni bez ich wyrywania nie wiedziałabym gdzie ta biedna funkia rośnie...
jak dobrze ,że chociaż zakwitło pół krzaka hortensji
Celinko ta hortensja ma ładne kwiatki, może jeszcze coś się zawiąże Moja ogrodowa ma 2 kwiaty i jeden pączek
Aniu już chyba niestety nie ! Tak samo miałam w ubieglym roku.
Same krzaki są -nie ma co się czaić-piękne ,dzisiaj sie im przygladałam! Zdrowe dorodne liście ,ale pąka ani jednego! Ta połowka co zakwitła to najmarniejszy krzak!
obok w takim ogrodzie ,gdzie nikt nie dba o rośliny stoi hortensja ,która ugina sie od kwiatów!! ot złośliwość.A ja chodzę koło moich, jak koło jajka i efekt jak widać 4 kwiaty
Zuza wspomniała o pogodzie...rzeczywiście jest koszmarnie. Dzisiaj akurat w czasie powrotu z pracy złapała mnie taka ulewa, że nic nie widziałam jadąc, wycieraczki nie nadążały zbierać wody, do tego grad, błyskawice. Bałam się strasznie, nie było jak zjechać ani się zatrzymac bo samochód jeden za drugim jechał. Modliłam się żeby żadna gałąź na mnie nie spadła albo nie zerwała się linia tramwajowa...wyobraźnia mi sie mocno rozbujała na szczęście jakoś dojechałam do domu Niech już bedzie to obiecane słonko, żaden tam żar tropików...nawet 22 stopnie wystarczą
liatry szykują się do kwitnięcia
mój dzisiejszy plon mam klęskę urodzaju - w niedzielę zerwałam taką samą skrzynkę
Mam pytanie do znawców. Długo szukałam Limelightów i wkońcu szwagier przywiózł mi je z Warszawy a dokładnie z Żabieńca. Niestety na hortensjach nie było żanej etykiety, oznaczenia.
Nigdy limek nie obserwowałam z tak bliska, ogkladałam je tylko na zdjęciach ale wydawało mi sie że są najpierw limonkowe a potem białe. Dzisiaj zauważyłam że te moje zaczynają się podbarwiać na różowo. To tak ma być? bo juz zwątpiłam czy to Limelight...
Akcja: przesadzanie host. Są ogromne - spójrzcie na łopatę
Wykopałam takich 3 i jeszcze jedna mniejszą.
Tu juz na miejscu
Z przodu 'Patriot', potem takie malutkie to 'Dress Blues' (kupowałam na wiosnę same kłącza)i z tyłu te największe NN - wszystkie wsród brzózek 'Doorenbos' i dereni 'Ivory Halo'
i z tym widoczkiem sobie poczekam aż wrócisz ... a tak nawiasem mówiąc to patrzę ... patrzę lustrem w perspektywie się zachwycam i już w nerwancję zaczynałam wpadać, że duetu wszech czasów z ulubionej nie będzie ... uffff ...