W przerwie między opadami wyskoczyłam położyć Karolka na drzemkę
Fuksja, która mimo solidnej doniczki co chwila leży przez te wiatry
Kwiatuszki u Lime Marmalade (teraz widzę, ze złapało ostrość gdzie indziej i kwiatki mało widoczne, ale uwierzcie, ze dwa są)
Anita - nie wiedzialam ze pod Piotrkowem jest tak tanio!! Im blizej Lodzi tym gorzej mysle Ale i tak nie tragicznie! A w miescie, w super lokalizacji - to nie tak zle, Kasiu!! Wozenie jest meczace, wiem cos o tym... za pol godzinki sie zbieram i jade po Mloda
Teraz koło mnie mozna kupić chyba po 50zł- nie jest źle, tym bardziej, że droga dojazdowa super-latem mam 10 min do miasta, poza tym mam 5 min piechotą do lasu i rzeczki
to moja okolica
Poprzednia noc była dla nas bardzo ciężka... wiało tak okrutnie że baliśmy się z Arkiem wyglądać na zewnątrz w obawie co tam zastaniemy....
Dziwne bo roślinki jakoś strasznie nie ucierpiały... Klony, modrzew i hakuro dostały solidne wzmocnienie jeszcze w ciągu dnia bo targało nimi na wszystkie strony ale przetrwały... Modrzew miał tylko oberwanych kilka gałązek ale nie ucierpiał na tym jego wygląd... Hakuro bez zmian...
Najgorsze było to że wiatr przewrócił nam pergolę... Fakt nie była przymocowana ale ma taki ciężar że nigdy w życiu nie powiedziałabym że coś ją ruszy....
Poniszczyła troszkę kwiaty ale nimi się tak nie przejmuję bo złocienie już prawie przekwitły a na tych wysokich żółtych wcale mi nie zależy... Troszkę poniszczony biały aster nowoangielski ale mam nadzieję że się pozbiera...
Clamatis też dał radę... Troszkę go naciągnęło ale trzymał się dzielnie...
Jeszcze wczoraj udało się ją na nowo postawić... Tym razem otrzymała solidne wzmocnienie.... Arek wwiercił w stempla drut zbrojeniowy a pozostała jego część została zabetonowana w ziemi... Mam nadzieję że teraz nic jej nie ruszy... Beton nie będzie widoczny bo będzie obsypany żwirkiem a pergola będzie obsadzona dołem hostami.
ŁAŁ, Ozzi Wszystko zmieściłaś, nawet mojego kopytnika
jukka jest prawie w tym miejscu, gdzie ją narysowałaś. Może trochę bliżej żurawki nr 3
Tylko że ona duża jest:
Czy cisy strzyżone to kulki czy stożki? I duży to ile w cm?
Te cztery kropki pomiędzy hortensjami a ginko to też miscanty, czy nie?
Tess, jak Ty to zrobiłaś, że wszyscy ogrodowiskowi projektanci na wyścigi Ci projekty robią??? Jak ja miałam potrzebę zrobienia rabaty to pies z kulawą nogą się nie zająknął! No zdradź ten sekret. Zatańczyłaś, zaśpiewałaś, torty im piekłaś? No powiedz