Dzidziu o głębokości sadzenia piwoni to ja już wiedziałam dużo lat wstecz ,więc ona jest moją zagadką.Zawsze podobał mi się Czyściec wielkokwiatowy ale nie mogłam go spotkać ,no i wreszcie w ubniegłą sobotę kupiłam ,jestem zadowolona choć jeszcze jej nie posadziłam na miejscu.Uwielbiam ten kolor kwiatów,widziałam ją w wielkiej kępie-piękne zestawienie m.inz trawami.
z nieba mi spadasz kochana !!!!
a ja glupia bym czekala i czekala na drzewo...najprosciej bylo kupic prawdziwe w sklepie ale przeciez nie, ja chcialam, zeby bylo wyjatkowe, mialo swoja historie... i bym sie doczekala krzaczora
a wiec jutro bede ciac i wiazac !!!!! i pilnowac czy prosto rosnie hihi!!!!
co do rozy to juz jej poobrywalam wszytkie liscie tz te dziwne i leje wode ile wlezie !!!
co do nornic to chyba nie mozliwe, bo ona rosnie w kamiennej dobudowce przy domu tz ..nie wiem jak to nazwac, sama zrobilam specjalnie dla niej...ale tak czy inaczej nic sie do niej od spodu nie dostanie!!!
jeszcze raz dziekuje za rady!!! BEZCENNE!!!!
sciskam mocniusio!!!!!!!!
Reniu ślicznie Mówiłam ci od początku.....wiklina przycięta na równo z bramą !!! wszyscy podzielają moje zdanie
Jesli chcesz podwyższyć tą brame, to ja jeszcze widzę ewentualnie nad bramą tak jak ci mówiłam wykończenie deską wygiętą,wyciętą na kształt bramy.....ale troszke zabawy z tym byłoby - może póżniej, macie tyle do zrobienia
Dumna z ciebie jestem !!!!!!!!
Jest malenka ale piekna…mama nadzieje, ze za kilkadziesiat lat Mateusz i moje wnuki doczekaja i zobacza jej piekno, piekno, ktore wczesniej ja widzialam nad babcinym stawem…
przyłączam się do zachwytów . a teraz bardziej praktycznie :
- wierzbę uformuj bo z tego może być tylko krzak a nie drzewo . odetnij tę dolną gałąź. zostaw jak najdłuższy pieniek . wbij porządny kij i podwiąż tę najdłuższą gałąź tak żeby się prostowała. rób tak co roku aż osiągnie porządaną przez ciebie wysokość . potem obetniesz czubek i będziesz formować koronę . uwierz że nawet Mateusz nie zdąży dorosnąć a już będzie piękne drzewo.
a co do róży to sprawdź czy nie podgryza jej nornica lub karczownik ...a może faktycznie przenawoziłaś podczas upału . też może być taki efekt. w takim razie podlewaj , podlewaj
Co do zlotu...jeszcze...
Jechałam razem z Sylllwią...ostatnio jak się gościłam u niej...
Sylwia obiecała mi, że jak będzie dzielić hosty to będzie o mnie pamietać.....
W niedzielne południe przed wyjazdem na Dolny Śląsk wyciągnęła z samochodu...
...jestem zachwycona !!! Toż to OKAZY ! Po dzieleniu...spodziewałam się raczej trzech marnych listków.........a nie buszu
Jedna ma już nawet swój domek...
DZIĘKUJĘ CI SYLWUŚ buziol
a za mną Ewelinka ! Kochana dziewczyna ! Bardzo dużo pracy włożyła (razem z Beatką) w przygotowanie ogrodu do spotkania ! Bardzo lubią swoją pracę i wiem, że wkładają w nią dużo serca ! Wielkie dzięki moje kochane dziewczyny !
już wiem dlaczego nazywają ją królową kwiatów.... ta miłość do niej jest jak uderzenie pioruna! i nie można się uwolnić.... i chce się więcej. No i lilie, też szaleństwo nie do opanowania .....
A co do tych bukszpanów...to one właśnie poszły na szpalerek, i kilka nawet zostało - na razie je udomowiam w ziemi coby się nie zmarnowały i muszę im miejsce znaleźć
A miejsce na szpalerek wyglądało sobie tak
a teraz jest tak - podobnie jak w poprzednim przypadku, braki, no ale cóż - cieszy przynajmniej to co już jest