To pociągnę temat dalej, gdyż nie wymieniłam ważnej grupy - zimujących pnączy!

- Na pewno nadają się na balkon winobluszcz zaroślowy i pięciolistkowy - potrafią przezimować nawet w pojemniku na jogurt (oj tak, tak)... roślina rośnie dobrze i szybko, jest ekspansywna, ale w donicy do opanowania - łatwiejszy w tym względzie jest Winoblusz zaroślowy, gdyż W. pięciolistkowy czepia się przylgami i potrafi niestety bardzo szybko wrosnąć w mur.

- Dobrze sobie radzi też powojnik tangucki, szybko się rozrasta, ma dekoracyjne kwiaty i ,,puchate" owocostany, powinien sobie radzić z mrozami na balkonie - zweryfikuję to tej zimy

- Widziałam też często próby odchowania pięknego winobluszczu trójklapowego, niestety nie jest on do końca mrozoodporny i zdarza się, że po kilku latach na taki piękny okaz przychodzi ,,pora", po czym zostają przylepione do ściany suche pędy z przylgami. Zdarza mu się odbijać i wtedy zabawa zaczyna się od nowa (choć czasami to co odbije jest już pięciolistkowcem

- Kiepsko natomiast radzą sobie bluszcze i prawie zawsze wymarzają (przynajmniej w małopolsce). Widziałam okazy już dość spore, ale i one mimo okrywania przemarzały i nie odbijały już na wiosnę.

- Nie lepiej jest z wiciokrzewami - zdarza im się przetrzymać parę zim (też bez szału), ale w donicy przeżywają na okrągło inwazje mszyc i przez dużą część sezonu są poprostu brzydkie.

? - Hortensję pnącą mam w trakcie testowania, na razie nieśpiesznie sobie rośnie i czeka na pierwszą zimę

? - Trzmielinę Fortuna można by też potraktować jako prymitywne pnącze (na balkon w sam raz), ale nie wiem jak sobie radzi w donicach - czy będzie mieć tyle wigoru by się wspinać?

? - Kusi mnie natomiast spróbowanie z dzikim winogronem na balkonie, ma ktoś doświadczenie? Boję się, że ciężko mu będzie zimą, no i jakiej to potrzebuje wielkości donicę?
Winobluszcz zaroślowy:
Powojnik tangucki: