I na koniec- bukiet nieco inny- bo "warzywniakowy"

Koper( do ogórków), oregano( do pomidorków), i aksamitka( to dla nornic specjalnie

)
I moja chluba-duma mnie rozpiera

- własnoręcznie wyhodowane marcheweczki- już skonsumowane przed chwilą właśnie
a teraz lecę do Waszych ogródeczków