Małe sprostowanie Małej Mi.... lubi, bo jeszcze rośnie i nie wyciepałam.. chociaż nie zakwitła ani razu Ma piękny pokrój i fajnie się przebarwia.. jest niska i kompaktowa..
Pszczółka.. pęcherznic i ja nie potrafię okiełznać ...
Magnolia zachwyca się tawuła brzozolistną odmiana TOR.. ma być odporna wiec konkurencję lilaków zaakceptuje
Jest jeszcze odmiana Tor Gold..... popatrz na nie
Może wrzucam swoje 5 groszy bez sensu, ale przeczytałam dosłownie 2 stronki..
Ja bym nie dawała już nic kolumnowego.
Cisy z miskantami wyglądały fajnie u Danusi ale tutaj to nie ma sensu, bo ograniczy przestrzeń - skróci ogród, a poza tym po co powielać kształt, który już jest - tuje z tyłu?
Propozycja Iwonki - układ po łuku czy po prostej jest ok, ale przed to ja widzę tylko coś mniejszego.
Tuje tworzą najwyższe piętro, miskanty średnie i znów coś wysokiego?
Raczej jakieś kuleczki ja widzę - sosna varella + coś, kulki z lawendy + perowskia, albo małe azalie japońskie - zimozielone + cebulowe np. krokusiki.
Rosną wrzosy więc gdybam, że jest kwaśno więc stawiam na azalie albo choiny jeddeloh.
Jak chcesz drzewo, to trawy bym przeniosła.
Magnolia na środku np. - też lubi kwaśno.
Ach, Natka, już się rochę przyzwyczaiłam do tych kółek, juz poukładałam sobie w głowie te nasadzenia. Teraz znowu trzeba się przestawić. eMowi to chyba na razie nic ni powiem, bo by się tylko w czoło popukał.
Edit- a te twoje bazgroły jak to nazwałaś, jak widzisz, wszystkim się podobają. Nawet Danusi mówi żeby proste robić. I Hania, i Magnolia, i Ania.
przesadzaj te buki. Tera sadzą z gołym korzeniem właśnie, to ten czas.
A jak się obrobisz, wpadaj do mnie.
Pestko-Łobuzico u nas jest trudno naprawdę- w słońcu naprawdę nie wiem gdzie już sadzić żeby nie popsuć harmonii i nie zabierać słońca, a w cieniu mało co chce rosnąc, właśnie dzięki starym drzewom i ich korzeniom.
dzięki za pochwały Pestko
warto, nawet jak sa do ścięcia ( nie cięte wczesniej) bo korzenie maja kilkuletnie, więc i rosnąc będą szybko.
ja myślałam żebyś poszukała już prowadzonych na żywopłot , czyli ciętych i rozgałęzionych
Też raczej skłaniałabym się do grabów/buków, bo chciałabym je powtórzyc w innych miejscach jesli zostanie ta koncepcja.
Widziałam tez sadzonki około 1,5m, ale że nigdy nie sadziłam takiego żywopłotu to nie wiem, czy takie sadzonki warto kupować, czy nie, bo trzeba i tak je ściąć nisko.
ostatnio szukałam dla kogoś bukowego żywopłotu- sadzonki były wys 90 cm, grube, rozgałęzione. Tak samo z grabem. graby były po 46 zł, buki nawet niech po 60 zł ( nie pamiętam po ile).
Ja bym wolała kupić większe liściaste niż tuje.
Do tego w naszej okolicy graby można znaleźć na dzikich działkach, miedzach. Nawet większe po 2 m czasem da się znaleźć
fajnie Asiu.
Jesli mogę to mała uwaga-przy blaszaku od strony lewej dałabym nie serby, a graby/buki rozpięte na płasko, albo jako wąski żywopłot. A serby od strony placyka zostawiłabym, żeby nie tworzyć takiej mocnej bryły jednej, bo to masa straszna
Poczytałam, i zgadzam się z Magnolia i Makadamią.
Wiesz, Netka, że mi się podobają linie proste, ale to co jest na ostatnim rysunku, bardzo przypadło mi do gustu, więc piszę szczerze
Z uszczknięciem warzywnika nie ma problemu. Ogrodzony jest niska siateczką tylko żeby psy nie wchodziły, więc można mu zmienić kształt w każdej chwili. Ważne żeby tylko dojście do niego było wygodne, bo jednak czasem z taczką trzeba podjechać.
Na dole mi też pasuja zaokrąglone rabaty i trawnik, bo wydaje mi się, że w tej części powinno być mniej formalnie.
A na górze, szczerze powiem, ze już sama nie wiem. Patrząc na dom, ścieżki, ogrodzenie pasowały mi proste i takie zrobiłam wiosną. Ale mi nie wyszły. Na koniec lata zmieniłam na faliste, aby zgubić te krzywizny działki i pasuja mi do łanowych nasadzeń.
Jeśli miałabym wrócić do prostych, to faktycznie musiałaby być to już niemalże gotowa koncepcja. Nie chciałabym podjąć pochopnej decyzji.
A Ty jakbyś widziała te proste na górze? Tak jak Natka narysowała?
które lepsze- proste czy faliste?- w dolnej części wydaje mi się że ciekawiej z okragłym, a w górnej pasuje mi proste. Chyba że jeszcze inne rozwiązanie tam by się urodziło.
Ale najważniejsze jak Tobie gra
no to jeszcze łatwiej będzie jak lewa strona do zasłoniecia. Z warzywnikiem zobacz poniżej- chciałbym uszczknąc go kawałeczek na rzecz rabaty.
Byc moż etzreba dodac jeszcze 1 przejście bliżej warzywnika
Widzisz, Natka jak wszyscy chwalą Twój plan?? Tyle osób się głowiło nad liniami prostymi i nie wychodziły, a Ty,która zawsze twierdzisz, że nie będziesz doradzać, taki pomysł rzuciłaś i nawet Magnolia chwali.
I o to mi cały czas chodzi. Żeby się nie bać mówić, proponować. Jak coś nie jest dobre, to nie, ale może się tak zdarzyć, a ty mamy idealny przykład, że czasem pomysł zupełnie na świeżo może być strzałem w dziesiątkę.
dziękuję ci kochana
Lewy bok własnie chciałabym zasłonić, tam jest tylko wcięcie w trawnika by można było zawrócić samochodem, ale na pewno nie do wjeżdżania. I jest to miejsce na wprost placyku, centralna oś widokowa. Bardzo bym chciała tam nasadzenia.
A teraz jeszcze żebym ja dobrze zrozumiała- rabata byłaby pomiędzy dwoma liniami narysowanymi, z przejściem do sadu, tak?
Natomiast nie zrozumiałam ostatniego postu o warzywniku, co miałabym zrobić?
Edit- a co do górnej częsci- myślisz, że jednak proste linie byłyby odpowiedniejsze? Skupiac się na prostych czy na falistych, bo już sama nie wiem co robić.
tu bym chętnie namówiła Netę, żeby ciut 'oberwać' brzeg warzywnika na rzecz kontynuacji tej rabaty przez warzywnikiem,nawet nie zbyt szeroko, żeby właśnie coś tam się działo