Elfiku za każdym razem dostaję wypieki jak tak mnie chwalisz głównie dlatego ze nie zasługuję na te pochwały a kto to przeczyta pomyśli że faktycznie tak jest.Jedno się zgadza ja tez mam wspaniałe wspomnienia z Waszego pobytu u mnie.Bardzo się cieszę ze przyjechaliście. Ten kwiatek taki nietypowy, piegowaty, bardzo ciekawy.Serdeczne dzięki.
Ja moją conicę (kulę na nóżce ) delikatnie przycinałam. Ale nie tak ostro jak bukszpany bo może być wysuszana w środku i wtedy będzie brzydko wyglądać. Najlepiej je ciąć wczesną wiosną to wtedy fajnie się zagęszczają, a teraz to tylko tak delikatnie. Rozłóż formowanie na dwa-trzy lata.
Wlaśnie sobie o tej conice przypomniałam bo w niełasce od kilku lat i nie ma stałego miejsca pobytu. Jutro ją poczeszę i zrobię miejsce stałego zameldowania!
Kasia stożek boski można dla niego stracić głowę. Dobrze, że Ci bonsai nie wyszło
A co do trawy nie jest zła, zrób jej tylko jeszcze raz wertykulację bo widać, źe ma zimowe wysuszone źdźbła. I żwirek cudny!!! Jak ty z niego sprzątasz śmieci?????
Zdecydowałam, że To jest obecnie najpiękniejsze z kwitnących w moim ogrodzie, więc Tobie Bożenko ofiarowuję. Za Twój przepiękny ogród, za cudne wspomnienia z pobytu u Ciebie, za śliczne fotki, za cierpliwość dla wszystkich, którzy Cię męczą z powodu Twojej ogromnej wiedzy o wszystkim... Za wszystko!!!
A mnie przy tym nie będzie i straciłam okazję aby podziwiać na żywo twój ogród i dekoracje i kącik wypoczynkowy!
Irenko będzie okazja jeszcze nie jedna , zapraszam zawsze, dzwonisz, że jedziesz i wstawiam wodę na kawę ... choć dzisiaj ciężko było z tą kawą, Wieloszka nie mogła się doczekać ... bo najpierw kulkowanie ... Marzenka bardzo dokładnie kulkowała ... jeszcze raz dziękuję Marzenko ...
... przy małych wspomagałyśmy się stelażem, ale duże kule Marzenka cięła maszyną ... wyszły bardzo ładnie ...
... zdjęcia z cięcia maluchów
... Marzenka przyjechała zmęczona , ale jak sama stwierdziła , kulki postawiły ją na nogi