Asiu - tak ładnie wygladały te kropelki na różyczce, że nie oparłam się i cyknęłam zdjęcie.

Aniu - za dwa tygodnie oglądniesz każdy dawno nie zwiedzany kącik swojego ogrodu. Roslinki nie zając - zaczekają.

A jak nie zdąży zobaczyć na żywo to jej goście na Ogrodowisku pokażą

Elu, śliczne te Twoje różyczki spod prysznica

Gazanii nie mam, ale to dobrze, bo u mnie pewnie by się nie otwierały te ogrodowe czujniki słońca. Twoje śliczne

Ketmię podziwiam, bo moja nie wytrzymała zimy ...

Jaki ładny hibiskus, miałam biały, ale wymarzł tej zimy. Zwróciłam uwagę na różyczkę w różowe kropki, ciekawa