no i trudna decyzja wiejemy ???



Humor w moim stylu taki lubię !Cium!

bialofiolet napisał(a)

Super zdjęcia!!!!!!!!!!! I liliowce wspaniałe. U mnie rozkwitł ten fioletowy. Jest cudnie fioletowy! Dziękuję bardzo

Kasiu cieszę się że Ci się podoba a najbardziej że fioletowy jest fioletowy bo ostatnio zastanawiałm się jaki to w końcu jest kolor ale skoro ekspert mówi, że fioletowy to tak ma być
pozdrawiam

Celinko co zrobić takie ma parcie na szkło ten jegomość - sam włazi mi w obiektyw jakby dobrze wiedział do czego ten aparcik służy, bo że do jedzenia nie to już dawno sprawdzone

pozdrawiam

Piekne zdjecia kociaka, liliowców i widoki. Sam kotek też śliczny.

Miro, jak przyjemnie w Twoim ogrodzie, tyle roślin moich ulubionych, brateczki, lwie paszcze, lilie jakieś niezwykłe.... Te dynie ozdobne bardzo mnie intrygują i agapantus co to za niezwykła roślina! , musze ją poznać, bo piękna i taka egzotyczna. Kotek ładny, na widok kotków zawsze mi serce mocniej bije - ot zachwyt od dzieciństwa, nad tymi zwierzakami. Dopiero teraz jako dorosła osoba dostałam od męża kotkę i jest taka wspaniała, pomimo, ze już kilka lat mieszka z nami, to za każdym razem, kiedy mam okazję zanurzyć rękę w jej futerku i kiedy przychodzi do mnie patrzy i gada po swojemu to czuje się szczęśliwa i zachwycona. Pomimo tego, że jestem astmatyczką i lekarz każe zwierzaki z domu usunąc, to nigdy tego nie zrobię bo dla mnie to raj i radość kazdego dnia, jak można by się odciąć od tego i skupić na sobie?
Lubię bardzo Twój ogród jest taki wesoły i różnoraki, ciągle coś nowego
Pozdrawiam serdecznie
Weronika : )

Właśnie uczestniczyłam w świetnym spektaklu, chyba muszę załatwić sobie karnet na następne przedstawienia Siostry Czechowa bardzo ładne, ja mam jeszcze w bordowym kolorze, też siostra ale może po innym ojcu

Bogdziu jak się cieszę że zawitałaś i że oprócz kota zuważyłaś mojej liliowce - teraz mamy ich pod dostatkiem ale trzeba się cieszyć nimi bo to ulotne chwile

Weroniko - witaj ciesze się , że Ci się moje klimaty podobają - ja też do Ciebie stale zaglądam, b -o tam można sporo różnorodności zastać
dynie są ozdobne i trzeba mieć sporo miejsca na takie ozdoby - nie przypuszczałam że ta dynia jest taka ekspansywna - pewnie jak pozrywam dekoracje to we wrześniu będę zadowolna na razie średno
w kwestii kota - też mam astmę ehh ale kot najedno szkodzi a na inne pomaga
tak samo w ogrodzie - myszy łapie a w trawie najpiekniejszej legowisko sobie urządzi - zresztą nie dziwię się

Witaj Ewelinko - miło mi że tu zajrzałaś - zaraz lecę do Ciebie

jakiez cudne zdjecia, widoki, roslinnosc...
oj u ciebie mozna odpoczac i zapomniec o calym swiecie...!
moje serce skradla jednak biala roza...no chcialabym miec taki chwascik u siebie...jakaz ona miala wole zycia,ze dala rade...no jednak nie mala droge miala do ciebie!!!!
pozdrawiam goraco i dziekuje za odwiedzinki!!!!!!!

p.s
w sprawie kogutka odpisalam u mnie !

Miro zapraszam na oględziny tego liliowca Niestety wypad do Ani został u mnie uniemożliwiony, bo przyjeżdżają goście akurat na ten weekend! Sprawa nie do przełożenia.

W ramach przerwy... w wytężaniu mózgu wkoczyłam poczytać..... i jak zwykle kot mnie rozwala na łopatki.... sorki, ogród piękny, ale ten kociak.. jest przezabawny.......
Nadgoniłam braki.....
A trawka zgnieciona przez kotka da sobie radę..... po moim szkodniku już nic nie rośnie..... bo on urpawia ogródek bezroślinkowo I też mu wybaczam....