Musiałam te zdjęcia wrzucić jeszcze raz, dla przypomnienia (ijeszcze raz, i jeszcze, i jeszcze). Mam nadzieję, że mi wybaczysz, Iwonko, ale ciągle nie mam dość tego patrzenia. Cudowna meramorfoza! Uwielbiam takie efektywne i efektowne zmiany
Jasiu, przybiegłam ze rewizytą
ta budleja skrętnolista powaliła mnie na kolana! moja w tym roku padła po mrozach i zaledwie kilkoma kwiatkami cieszyłam się w ubiegłym roku, no cudo; wszystkie inne odmiany też pomarzły
cieszę się, że u ciebie można się nią delektować
Jest już cyprysik i między nim a pierwszym doniczkowym bukszpanem wsadziłam rozplenicę.
Bukszpany będą musiały być ogromne żeby to jakoś wyglądało, bo odstępy są spore....
Liliowce narazie zostają....może wytrzymam do jesieni
Rabata juz zaczęła nabierać wyglądu,
a na prezenty urodzinowe poprostu poproś wszystkich o bukszpany
Ja teraz tylko takie upominki dostaję poprostu wszyscy wiedzą że mam hopla ogrodowego
Roześlij listę prezentową (mój M wie, że na środku pulpitu jest lista moich chciejstw), zbieraj fundusze a jesienią będziesz miałą rabatę jak sie patrzy
Piękny łan dzwonków. Patrząc na zdjęcia Twoje i Gabrieli zatęskniłam za goździkami, jeszcze nie wiem dokładnie gdzie będą docelowo rosły, ale już dzisiaj wybieram się do ogrodniczego po nasiona.
Pozdrawiam Jasia
Anemony...pierwsze rozkwitły czerwone,niebieskie i lila są w pąkach.
Zainspirowana Twoimi poczynaniami, też posadziłam u siebie te anemony, ale później. Na razie mają tylko ładne liście. Obok rozrosły się ponad wszelką miarę łubiny i trochę zacieniły te anemony. Czy one zakwitną też w cieniu?
Podziwiam kwitnące piękności i to, że nie ma żadnych chwaściorów.
Ja nie mam pełnego nasłonecznienia,tylko cień i półcień,Myślę,że to lepiej,nie więdną.Mam pączki różnokolorowe,dzisiaj jadę to zobaczę co się wykluło.
Wybywam wieczorem,kupiłam pstrągi na wieczornego grilla -będą zawijane w cieniutkie paseczki wędzonego boczku i świeże śledzie.Uwielbiam ryby -jadam pod różnymi postaciami-szczególnie te morskie.Na pewno do niedzieli już się nie odezwę.Pozdrawiam.
witam
przepiekne te zdjęcia A miejsce jak z zaczarowanego ogroducudne sceneria jak z bajek o księżniczkach, takie moje pierwsze skojarzenie delikatne,zwiewne urzekające miejsce
po prostu boskie bardzo stylowo to wygląda, połączenie architektury ogrodu i róż
Anemony...pierwsze rozkwitły czerwone,niebieskie i lila są w pąkach.
Zainspirowana Twoimi poczynaniami, też posadziłam u siebie te anemony, ale później. Na razie mają tylko ładne liście. Obok rozrosły się ponad wszelką miarę łubiny i trochę zacieniły te anemony. Czy one zakwitną też w cieniu?
Podziwiam kwitnące piękności i to, że nie ma żadnych chwaściorów.
Pospacerowałam sobie dzisiaj ....wirtualnie...po ogrodach.Piękny spacer i dobra kawka to jest to, co dzisiaj jest mi niezmiernie potrzebne,zawsze jestem zdołowana po wizytach u lekarzy specjalistów...tylko straszą i zakazują....ale niestety muszę się terminowo pokazywać.
Bardzo podobały mi się -nie pamiętam,gdzie przeczytałam- powiedzonka Martek-dopasowały się do aktualnego nastroju:
-miejsce,gdzie nie będę się męczyć
-dusza będzie chciała śpiewać
-tylko leżaczek i koncert ptaków
Takie miejsce to moja "zacieniona" -tam zawsze się odnajduję...