Tess
16:23, 30 lip 2012

Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
O ja gapa, nie zauwazyła, że i Ty masz dwa wątki

Doczytałam, że Danusia radziła Ci, żebyś o to coś "trawnikowopodobne" zadbała, i trawnik będzie piękny z tego.
Przyjrzałam się temu czemuś, i moze faktycznie Ty nie zakładaj go od nowa (no, chyba, że baaaardzo nierówny jest).
Powiem Ci, jak zrobić, żeby ewentualnie z tego co masz zrobić trawnik.
Jak masz jakieś dołki, to je wyrównaj - wsyp ziemię na to, co rośnie, nie przejmuj się. Ja tak zrobiłam nad rozlewiskiem.
Przed posianiem trawy dobrze byłoby jednak trochę wzruszyć glebę. Ja miałam bardzo nieładną trawę (w sposób zamierzony nie nazywam tego trawnikiem; bo to obraza dla trawników by była


a potem podlewałam i jest naprawdę ładny

Wprawdzie mój był chyba gęściejszy, niż Twój (choć Twoje zdjęcia pewnie z wiosny są, a wówczas trawa jeszcze mizerna jest), ale myślę, że z Twojego też się da coś zrobić.
Natomiast jak zakładałam kawałek trawnika nad rozlewiskiem na takiej plackarni (wcześniej rosły tam tylko chwasty, a po ich wytępieniu roundapem było klepisko) to nie przekopywałam wcale, tylko "dziabiąc" grabiami raz przy razie, gęściutko, utworzyłam taką wierzchnią warstwę spulchnienia, i na to posiaałam trawę.
Pięknie rośnie, widać na zdjęciach. Tylko że Ty masz dużo tego trawnika, takie dziabanie sporo czasu by zajęło. Ale można to robic po kawałku

To wzruszenie tylko wierzchniej warsty było o tyle lepsze, że tam, gdzie pod trawnik skopałam glebę, pomimo tego, że trochę ubiłam, wyszły jednak nierówności, a w dodatku w taką miękką ziemię zapuszcza się z wielką ochota kret

____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.