Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Rododendronowy ogród II. 08:53, 17 lip 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
malgocha1960 napisał(a)
Bozenko,widzę,że na rh i azaliach twoja bajka ogrodowa się nie kończy.Piękna parada liliowcóe,dopiero odkrywam ich piekno.W tym roku zaczynam je zbierać i na takie widoki trzeba bedzie troche poczekac.


Szybko sie rozrastaja te bardziej popularne gatunki ale te bardziej drogie to już gorzej Te dwa np bardzo kiepsko się rozmnażają, zapłaciłam za nie kiedyś po 50 zł i temu panu który je hodował powiedziałam ze strasznie jest drogi a on wtedy powiedział że trudno się rozrastają i to jest prawda. Przez jakieś 8 lat ten ,, różowy" dał 4 sadzonki a ten żółty tylko dwie.





Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 08:48, 17 lip 2012


Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 5840
Do góry
Enya73 napisał(a)
Domi, Anitko-dziewczyny jesteście kochane! Dzięki wielkie za podpowiedzi. To wstąpię dziś po pracy do OBI po te preparaty, bo akurat takich nie posiadam
Anitko, cieszę się, że znalazłam tu na forum nie tylko imienniczkę, ale też miłośniczkę włoskich klimatów Dla mnie to jest cudowny kraj wzdłuż i wszerz, mimo kryzysu, który teraz ich dopadł. Uwielbiam tam wracać
Sycylia też fascynująca. W ubiegłym roku byłam w Taorminie- cudowne miejsce na wakacje
A tak Włosi radzą sobie w czasie kryzysu





P.s. A w Katowicach dziś leje z małymi przerwami.Właśnie wróciłam z miasta, bo załatwiałam służbowe sprawy i trafiłam na oberwanie chmury w momencie, jak wychodziłam z samochodu. A parasola oczywiście niet Jestem mokra jak kura, bo nie mogłam znaleźć blisko parkingu. To teraz lecę do firmowej kuchni po gorącą herbatkę i wracam do przewracania papierów


Dobre! Chociaż faktycznie kryzys widać...Ale Włosi niezmiennie sympatyczni
A w Katowicach mieszka mój brat- znowu mamy coś wspólnego
Pogaduchy skowronków 08:33, 17 lip 2012


Dołączył: 24 lis 2010
Posty: 808
Do góry
Słonecznie pozdrawiam pracusiów ogrodowych. U nas słoneczko od rana, trzeba poczekać na obeschnięcie rosy i do roboty.

Mój jesienny ogród 08:29, 17 lip 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Klamber napisał(a)


.


Wszystkie zdjecia strumyka piękne ale to zachwycające.
Moje zmagania ogrodowe 08:25, 17 lip 2012


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Do góry
Witam!
Niebo znów zachmurzone, więc pewnie kolejny dzień deszczu.
Ogród miejscami mam tak nasiąknięty wodą, że nie da się wejść bez gumaków

Tu z niewyczyszczoną cegłą, ale jest za mokro, rząd tujek na końcu to juz u sąsiada




warzywka


Uciekam do dzieci, miłego dnia
Ogród Leny. 08:23, 17 lip 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
Do góry
Gabrielo zawstydzasz mnie
Agapant ma dwa kwiaty - tyle samo rok temu ...bardzo go lubię

Agnieszko tak jak piszesz-duże drzewa nadają charakteru - u mnie są to świerki i doceniam je bo kocham to przenikające światło
"Miśkować" uwielbiam

Agatko nie bój się cięcia - musisz od razy założyć że pierwszy rok-dwa wyglądem może straszyć-ale warto!!!
Wybierz 5-7 gałęzi skierowanych najbardziej na boki , po różnych stronach pnia,a resztę usuń.
"Chmurki" uformuje na koniec i ..cierpliwie czekaj Ja swoje tnę jak"talerze" ale możesz w kulki - co się komu podoba
Te niebieskie kwiaty po Catalpą , to Rozwar - rośnie tam już trzy lata i nie przemarza!

Betysiu dziękuję - Glicynia kwitnie tylko już chciałabym ja ciachnąć bo "panoszy" się okrutnie

Urszulo dziękuję - zapraszam Jeśli raczkujesz i trafiłaś na "Ogrodowisko" to unikniesz wiele błędów i osiągniesz sukces!!! Zaraz idę do Ciebie

Rozplenice japońskie






Rododendronowy ogród II. 08:18, 17 lip 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
aldonaz napisał(a)
Bozenko, tempo u Ciebie zawrotne. Udalo mi sie odwiedzic dwa prywatne ogrody w irlandii, nie moglam zasnac z wrazenia. Pozdrawiam i zalaczam miniaturowa lilijke.



Oj Aldonko jak Ty kochasz tą Irlandie ale nie dziwię sie bo mnie też zachwyca choc nigdy tam nie byłam. Lilijka jest miniaturowa jeśli chodzi o wzrost bo jeśli o wielkośc kwiatu to już nie jest. Az dziw że utrzymuje ten kwiat. No napisałam o Tobie w rocznicowym wierszu ,, Aldona kocha kwietne perełki" i to jest potwierdzenie moich słów. Bardzo serdecznie Cie pozdrawiam.
Rododendronowy ogród II. 08:15, 17 lip 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
Gabriela napisał(a)





Wypasione cudo i bardzo artystycznie Ci wyszedł na tym prawie czarnym tle. Pozdrowienia ślę.


Z tyłu jest zywopłot ze Skarioketów (pisownia nie ta) więc tło jest ciemne.
Rododendronowy ogród II. 08:13, 17 lip 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
bogumila_bienko napisał(a)
Śliczne przebarwienia,piękna fotka...


Bogusiu to w zachodzącym słońcu tak wyglądają ciekawie. Lubie zdjęcia robione w zachodzacym słońcu bo choc zmieniają sie kolory to zdjecia są niesamowite.
Wichrowe wzgórze 08:11, 17 lip 2012


Dołączył: 24 lip 2011
Posty: 1764
Do góry
Dzisiaj polecę Wam mało znaną różę (nie wiem dlaczego, bo jest cudna) - Lovely Meilland.
Tworzy nieduży krzew, obsypany kwiatami, które są śliczne i wyglądają jak cukiereczki. Róża zdrowa, dobrze zimująca.






Choroby trawnika 07:59, 17 lip 2012

Dołączył: 12 cze 2012
Posty: 80
Do góry
Ja również prosze o pomoc.
Mój trawnik, posiany jakieś 1,5 miesiąca temu, zaczął najpierw żółknąć a potem zauważyliśmy bardzo dużo jakby wypalonych brązowych plam. Teraz już wiem, że to choroba grzybowa, stawiam na zgorzel siewek, ale może się mylę....



Te brązowe plamy były pokryte jeszcze białym nalotem (pewnie pleśń). Przy pierwszym koszeniu trawa wręcz śmierdziała zgnilizną..
Niestety wszystko przez te deszcze.. My mamy mało przepuszczalną ziemię, tzn. jakieś 20 cm od powierzchni jest glina, ponad nią nawoziliśmy ziemię, taką raczej piaszczystą. A przy zakładaniu trawnika na jego powierzchni około 200 m kw. wysypaliśmy jakieś 70 worów torfu odkwaszonego.
No, ale jak przychodzi taka ulewa, że nam studzienki z odprowadzenia rynien wybijają to w sumie trudno się dziwić..

Wracając do trawy, to spryskałam ją preparatem antygrzybowym, trawa była koszona dopiero pierwszy raz (w poprzedni weekend), na wys. 5 cm.
Nastęnie wkurzyłam się i powyrywałam ręcznie całą tą trawę, która śmierdziała i była najgorsza (z tych brązowych placków), jednak trawnik nadal jest w pozopstałych miejscach żółty, i też zaczynają znów pojawiać się te brązowe plamy.
Czyli wygląda to tragicznie, bo nie dość że trawa nie ma zielonego koloru to jeszcze jest wydziobana przeze mnie miejscami do gołej ziemi..



Proszę o poradę co teraz robić?
Czy wyrwać resztę trawy tej żółtej, zaerować, przeorać, zasiać nową??
Nie wiem jak teraz postąpić, czy może w te puste placki dosiać trawę, a resztę, tę żółtą, nawieźć??
Trawnik jeszcze nie był nawożony, powiedziano nam żeby to zrobić dopiero po drugim koszeniu.
Baaaardzo prosze o pomoc..

A, jeszcze jedno, jak w sklepie ogrodniczym powiedzieliśmy, że mamy ziemię gliniastą pod spodem to doradzono nam trawę Sahara, która wytrzymuje braki wody... hahaha qrcze nie pomyśleliśmy z kolei, że przecież w naszym klimacie to i tak więcej jest mokrych dni niż upalnych i suchych...
Mój mały raj na ziemi :) 07:51, 17 lip 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
Do góry
anula_wn napisał(a)
kilka rzutów oka na ogród w sobotni poranek

moja duma i radość - limelight przycinana co wiosnę, a teraz ma ok.190-200cm
[


Kocham,uwielbiam...cudowne miejsca pokazujesz a światło poranne przedzierające się przez trawki i bukszpany zachwycające
Masz solidne ramy ogrodu z wysokiego żywopłotu i to jest to co lubię i o czym marzę..moje cisy wolno rosną..kiedy stworzą tło dla roślin?
Aniu, limelight to u Ciebie gigant
Mam w sumie 3 ( ostatnio kupiłam z ogromnymi kwiatami) i mimo iż przewidywałam że zajmią sporo miejsca ,to jak patrzę na Twoją myślę że trzeba będzie przesadzić
Mam drugi rok i też cięłam wiosną mocno...
Gratuluję i dumną pozostań bo Twoja "limelight" wymiata
Ogrodnik mimo woli 07:01, 17 lip 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Do góry
asc napisał(a)
A propo "Nie gadamy - nurkujemy" miałam swój kabaret w wykonaniu wróbli .....

Wróbli w ścieku pełno.... harce odchodzą na cały gwizdek..... niestety ściek daleko od tarasu więc fotki mało wyraźne....
Ale kabaret jest kabaret....

Nie gadamy!
- powiedział nurek


Nurkujemy!!!!!!!!!!!!!!!!!



na takie widoki warto czekac godzinami!!!!!!!
to jest to co uwielbiam najbardziej w ogrodzie...wiem wtedy,ze nie tworze dla siebie...ze wszystko wokol wspolgra...a jesli tak jest to pelen sukces bo przeciez o to chodzi...
dziekuje, sciskam i ....gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Boćkowe perypetie ogrodkowe 06:58, 17 lip 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Do góry
bociek napisał(a)
Ewus, z samego rana jak cieple buleczki swieze zdjecia klosowkowe dla Cie



te jalowce doprowadzaja mnie do lez, ale M chce je zatrzymac

rzuty z gory, nie umiem przestawic





Wiam moje bocki kochanienkie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
alez cudenka tu masz kobieto, fantastyczny, orginalny pomysl ale jaki efekt!!!!!!
a co bedzie jak sie rozszaleja i rozwina skrzydla ???? tz te cudenka na rabatach !!!!
o o twoje skrzydelka jestem calkowicie spokojna!!!!
pozdrawiam straszliwie mocno i buziaki zostawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Boćkowe perypetie ogrodkowe 06:48, 17 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
Poranna rosa Zycze wszystkim milego dnia




Mój mały raj na ziemi :) 06:45, 17 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
anula_wn napisał(a)
Ana, kochana Jesteś, że tak mówisz ! choć ja u siebie tego czarodziejskiego klimatu nie widzę.... jak na patelni podane..... ale może , jak wszytsko zarośnie i się rozrośnie.... kto wie

a to fotka w sumie dla Ciebie, bo Ty pytałaś kiedyś o trawkę, tę jasną, czemu jej nie lubię..... bo się tak starzeje, przebarwia, więdnie.... cokolwiek się z nią dzieje wygląda paskudnie...


Anulka, moja troszke lepiej od Twojej. Ale tak, jak pisze Magnolia, ja swojej ucinalam kwiatostany, mialam juz wczesniej klopot z trawami, ktore po kwitnieniu wygladaly okropnie, dlatego sie nie patyczkowalam z nia
Fotki mojej tutaj
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1049-bockowe-perypetie-ogrodkowe?page=147#post_3

Dziecie zurawkowe sliczne, wlasnej produkcji???
Boćkowe perypetie ogrodkowe 06:42, 17 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
Anula,

Moja wyglada tak, tez troche ma takich brzydkich lisci, ale nie wyglada tak zle Ja scinalam kwiatostany, zeby sie nie wysilala na tworzenie kwiatow i nasion a szla w rozbudowe


Boćkowe perypetie ogrodkowe 06:40, 17 lip 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
Ewus, z samego rana jak cieple buleczki swieze zdjecia klosowkowe dla Cie



te jalowce doprowadzaja mnie do lez, ale M chce je zatrzymac

rzuty z gory, nie umiem przestawic



Ogród nad Rozlewiskiem 02:34, 17 lip 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Tess bardzo miła historia powstania ogrodu nad rozlewiskiem, właśnie skończyłam czytaćLubię jak ludzie spełniają swoje marzenia(Twoi rodzice) i zarażają nimi innych, niech Ci się nadal dobrze tam odpoczywa, widzę,że już nie możesz bez tego miejsca żyć i to jest najlepsze. Bociany lubię brodzące, ale nikomu nie życzę gniazda na dachu, szczególnie jak bocianowa wysiaduje jaja dom od dachu aż do dołu upaćkany guanem. Żeby skończyć ładniej przesyłam jedną ze swoich malw i pozdrawiam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies