Witaj Wandziu, w deszczowy poranek, cieszę się że spotkamy się u ASC.
Podobno koło Cibie była wczoraj okropna wichura w piołunie, u mnie wszystkie wiadra fruwały po podwórku.
Wandziu, pochwal się co za dobroci przywiozłaś.

Robercie, nie było u mnie wichury, najwyżej troszkę popadało, ale naprawdę troszkę. Tylko tyle, że nie trzeba dzisiaj podlewać.
Pojechaliśmy sobie z M do Pęchcina na zwiady, Zamierzałam kupić jakieś trawy i może hortensje, których nie mam. Niestety ceny mnie przeraziły. Przynajmniej tego, co stoi na placu. Mam nadzieję, że w nowej ofercie będą rośliny tańsze. To znaczy w mniejszych doniczkach, ale tańsze. Bo jeśli nie, to nadal będę kupować w rozmaitych szkółkach na różnych trasach. Przy okazji co nieco sobie zwiedzę.
Przywiozlam tylko czerwony dzielżan, bo akurat o te rośliny raczej trudno. Już jakiś czas go daremnie szukałam. Więc w sumie jestem zadowolona.

wanda7 napisał(a)

Dziękuję wszystkim za odwiedziny.
U mnie skończyły się upały, ale dziś od rana leje, więc znowu nie mogę wsadzić roślin, które czekają w doniczkach w kolejce. Najpierw było za gorąco, a teraz na łeb woda leci. I tak źle, i tak niedobrze.
Może jakąś hortensję wkleję, żeby humor poprawić.

To wyjątkowa odmiana. Mam ją dopiero od wiosny i mimo że taka młodziutka, a już tak obficie kwitnie.

rzeczywiście śliczna Wandziu, taka subtelna
ja na razie wstrzymuję się z kupowaniem roślin, bo znowu u mnie bałagan się zrobił!

Irenko, ja też mówię, że się wstrzymuję, ale ciagle mi coś w oko wpada i znowu dodaję kolejną roślinę do ogródka. Hotensjom nigdy oprzeć się nie mogę

Super, ze masz fotki z nazwami, dziewczynom ułatwi to wybó
ja ukorzeniam limonki, przez okład, zakochałam się w nich nasadzę ile się da, będę miała mniej pracy, bo one takie bezosbsługowe
acha, i jak słyszę widzimy się u Ani

No, zobaczymy się wkrótce

Wandziu, masz ładnie i ciekawe bukietowe.
Ta moja na razie NN chyba Tardivą nie jest, jest zbyt różowa, szczególnie środki poszczególnych i kremowych kwiatków.
Ile płaciłaś za dzielżan? Też na niego poluję!

Basiu, zapłaciłam 15 złotych za odmianę "Rubinzwerg". Duża kępa z mnóstwem pączków JUż siedzi w ziemi.