Wypatrzyłam u sąsiadki irysy syberyjskie w kolorze fioletowym. Moje są niebieskie. Na dodatek jej dopiero kwitną, czyli są późniejsze. Tak myślę, że jak posadzę jedne obok drugich, to przedłużę kwitnienie. Muszę wydębić. A sąsiadka, starsza pani, ma ogród taki (to tylko część, tak mniej więcej 1/3). Zdj. robione wiosną. Pracuje w nim sama od rana do wieczora.
Wydarzenia pasieczne.
Artystka pracuje nad nowymi ulami.
W tym czasie pszczoły się roją (w najmniej oczekiwanym momencie - w deszczową, zimną pogodę zaświeciło na chwilę słońce). Jako miejsce docelowe tym razem wybrały sobie górę chrustu na ognisku w warzywniku. Należało ją rozebrać, z każdej gałązki strzepnąć pszczoły, uważając na to, żeby nie zagubić królowej. Tysiące pszczół nad nami i na nas, a my spokojnie strzepujemy pszczoły. Koleżanka chlapie wodą i odymia.
Akcja się powiodła. Pszczoły odstawione w rojnicy muszą się uspokoić.
Kilka pięknych zdjęć, parę słów a przekaz wiedzy ogromny
Wydarzenia pasieczne.
Artystka pracuje nad nowymi ulami.
W tym czasie pszczoły się roją (w najmniej oczekiwanym momencie - w deszczową, zimną pogodę zaświeciło na chwilę słońce). Jako miejsce docelowe tym razem wybrały sobie górę chrustu na ognisku w warzywniku. Należało ją rozebrać, z każdej gałązki strzepnąć pszczoły, uważając na to, żeby nie zagubić królowej. Tysiące pszczół nad nami i na nas, a my spokojnie strzepujemy pszczoły. Koleżanka chlapie wodą i odymia.
Akcja się powiodła. Pszczoły odstawione w rojnicy muszą się uspokoić.
AniaDS popatrzyłabyś na moje róże..żółta - jakaś co prawda zakwitła, ale wygląda jakby była zwiędnięta.. liście jej żółkną, kwiaty się nie rozwijają.. hmm nie mam pomysłu.
Cześć Wszystkim
dzięki za wpadanko w moje skromne progi
dzisiaj zimno jak "psia krwia"!!
Może po południu na moment na działeczkę wpadnę, zobaczyć czy wszyscy sobie radzą,.
Może komuś coć podwiązać, albo podpureczkę jakąś podłożyć ,jak za bardzo wygięty-przegięty
Poza tym .wiadomo;"Pańskie oko konia tuczy"
Dobrego dnia.
Wpadłam na chwilkę U mnie róże czekają na cieplejsze dni, a u Ciebie widać atmosfera gorąca i to "pańskie oko"
Ja wczoraj miałam konkretne plany prac, a tu jak piszesz najpierw podwiązać, podpóreczkę, ...
ale tam jest chyba 50-60 cm? Tyle chyba wystarczy, Rozplenica będzie szersza ale tak jak fontanna- u dołu węższa, szersza na górze, więc da się wokół podkaszać trawę.Tak mi się wydaje, choć jakoś cięźko dziś mi idzie myślenie.
U mnie jest tak gęsta , że trawa pod zwieszjącymi kłosami już nie rośnie..i zostaje sie potem łysy, brzydki placek.. a skosic resztki trawy pod kłosami w pojedynkę się nie da.... ja przynajmniej nie potrafiłam....
Znalazłam takie foto... widać szerokość.... a pod sporem trawnik do niczego..wiec zlikwidowałąm w tym miescu trawę..zmieniłam kształt rabaty..