A tak kwitły tego roku piwonie.
To najskromniejsza z nich - piwonia japońska

.
W przypadku tej piwonii mogę pochwalić się tylko jednym kwiatem, bo piwonię tę posadziłam jesienią ub. roku. Myślałam, ze nic z niej nie będzie, bo sadziłam ją długo po terminie sadzenia, w dodatku dostałam od sąsiadki tak mizerne " marcheweczki", że sadziłam je raczej na wyczucie, niż w zgodzie z zasadami. Ale jest, jest, jest ! Zakwitła, a tak ją bardzo chciałam mieć!