No właśnie,Monisiu,że teoria z praktyką się u nas z Paprotką rozmija......jak nie wiem co!
A Pęchcin...niby blisko,a jednak dojechać tam trzeba.......
Paprotko,a co to za konszachty.....nic o tym nie wiem.......zdradź na ucho.......proszę.

Piękne spotkanie miałyście. Miło pooglądać Wasze radosne buzie. Ogródek rzeczywiście uroczy, a z Froda porządny gospodarz
Zaciekawiło mnie to co na zdj. poniżej. Co to jest Haniu?
Pozdrawiam.

Dzień dobry, Haniu Miłego dzionka życzę
Super tę niespodziankę nam wczoraj sprawiłyście obie z Anulą

Haniu super spotkanie miałyście! Obie takie radosne jesteście Fotka w kapeluszu śliczna
No i te łany kwiatów w Twoim ogrodzie - pięknie

agniecha973 napisał(a)

Piękne spotkanie miałyście. Miło pooglądać Wasze radosne buzie. Ogródek rzeczywiście uroczy, a z Froda porządny gospodarz
Zaciekawiło mnie to co na zdj. poniżej. Co to jest Haniu?
Pozdrawiam.

Agnieszko,to są nie wyrośnięte owoce pigwy właściswej/cydonia oblonga/.W tej chwili jeszcze małe ,ale za 1,5miesiąca będą wielkości jabłek antonówek.Są jeszcze odmiany o kształcie gruszek.

Bardzo śmiesznie wyglądają te szypułki u góry owoców, jakby były już zerwane.

o rany ! nawet nie wiedziałam, że tyle osób jest z "mojego" Koszalina niestety odkąd wyjechałam....nie jest już mój

Widzę że Hania wszędzie jest zapraszana. Każdy chciałby Ją gościc , a ja pochwale się bo też miałam przyjmnosc goszczenia Jej.

I w dodatku tego ogrodu nie zapomnę ,dopóki żyć będę.Bożenko,o Twoim ogrodzie mówię!
Wiele już ogrodów widziałam, ale takie ,które zapamiętuje się ... to rzadkość.
Przeważnie pamiętam emocje jakie towarzyszą wizytom w takich pięknych ogrodach.
A w ogrodzie Bożenki.......spokój,cisza,serdeczność......i sama urocza Bożenka ze swoim przemiłymM.
Dziękuję,że mogłam u Was być.

Anulko,zawsze będzie Twój! Jeżeli tu wraca Twoja myśl i serce dyktuje kolejną podróż.
My tu są zawsze....przybywaj!