Dziś nieco wcześniej wróciłam i porobiłam troszkę zdjęć.
Wymusiłam na systemie, żeby mi podlał ogród, chciałam sobie popatrzeć i ochłodzić się po ciężkim dniu
Tak, Sebek jak zwykle wszystko pamięta.
To jest coś w rodzaju kompostu - gruba warstwa. wzoruję się na Anglii
W Hampton Court było nasypane chyba z 15 cm.
Zbyszku jakim cudem obserwujesz nocny wątek? przecież widziałam że najpóźniej Cię widac na forum do 21.30
A tak odpowiadając na pytanie odnośnie pomieszczenia się w moim ogrodzie- to nie wiem, nigdy nie miałam tylu gości Ulicę trzeba będzie zamknąć i Kasia jest po przeciwnej stronie