Lepszy taki wiatr niż kule gradowe wielkosci piłek golfowych lub jajek kurzych..... najbardziej to mi żal jabłonki...... ale trudno.... Za to w szkalarni pojawił sie pierwszy dojrzaly pomidorek...... do foto nawet go z błota umyłam....
I aby być w końcu ogrodowiskowa......zakupiłam to czym zyje ogrodowisko.... (bo żurawki już mam, a i ze 4 cisy też rosną.... trawki też....hortensje)... zadołowałam.... i czeka na posiłki w postaci mamy Czyli 260 sadzonek bukszpanów.... będą obwódki... Ogrodowisko - ogrodowiskiem, ale na kulkowanie mnie nie namówicie...mam kilka nędznych kulek..i o te kilka za dużo.... będzie żywopłocik....
I taka lelija mi zakwitła.... i kolejne liliowce..ale tyle na dziś..... basen jest...tylko nie ma kiedy do niego wleżć. WIęc tylko denerwuje
Dziekuję, że wpadacie na mój skromny wątek
Odpiszę i wstawię parę fot jak wrócę, bo jutro rano wyjeżdżam na parę dni(chyba) do Belgii.
Więc "do zobaczenia"
A ten fragment mi się już podoba. Macierzanka z lawendą dają czadu.
Czy widzicie jak mi perowskie po prawej stonie urosły???
A tu rabatka na tle grabów. Tylko dlaczego złotokap:
1. wygląda jak pijany
2. Nie kwitł!!!
Jak się dalej będzie tak zachowywał w przyszłe lato zostanie wyeksmitowany i zamieniony innym drzewem. Otrzymał pierwsze ostrzeżenie
Witam Ogród jest moją pasją. Praca w nim mnie relaksuje, odpręża i dostarcza mnóstwo radości. Swój ogród tworzę od pięciu lat i nie wiem czy kiedykolwiek uzyska on skończoną formę, bo jak wszyscy szaleni ogrodnicy lubię przesadzac rośliny z miejsca na miejsce.
Witaj ! Oj pięknie u Ciebie .... Już od pierwszych kroków... Pozdrawiam m
Fakt zebrinusy szaleją. Sadzone we wrześniu ubiegłego roku, fajnie się zadomowiły
a tu zebrinusy z liliowcami. Co ciekawe rosną trzy i każdy jest innej wielkości.
Iza przed zebrinusami zaczynaja kwitnąć liliowce. Po prawej małe żólte to pięciornik. Nie za bardzo za nim przepadam ale bedzie mocno cięty w kulkę mam jeszcze baldoróżowe i te są ladniejsze
Moje dzisiajsze zakupy:
od lewej ustrojstwo do chwastów w trawniku, łopatka do sadzenia cebul, nożyce do brzegów trawnika.
Najpierw z nudów wyrwałam 50% chwastów z trawnika..... bo przecież już nic nie mam do sadzenia....
Potem brzegi trawnika przycięłam ale unazałam, ze efekt nie jest Danusiowy. Zaczęłam robić kanciki trawnikowe. Zrobiłam 5 m....... bo mi trawnik w kostkę granitową wrósł.... wreszcie mam co robic przez weekend