Celinko nie za dużo bo rano byłam na zakupach potem obiad a potem z przerwami padało i teraz pada posadziłam tylko malutkie sadzoneczki petunii, i kupiłam dzisiaj sobie w Tesco korę mieloną a w ogrodniczym trawkę jest to turzyca palmowa Variegata
Spóźnione nasadzenia...tz. stare zdjęcia...z początku maja...teraz już są większe...
Dziś chciałam porobić zdjęcia, ale mój M zabrał wszystkie obiektywy.......
nawet moje, nie wiem po co ???
Mogłam sobie popstrykać... ale palcami
Dziś walczyłam z wieloma rzeczami na raz.... głównie to biłam kilometry po ogrdzie.... wszystko po trochu, bo gdzie nei spojrzeć to coś pilnego..w rezultacie truskawek i poziomek nie pozbierałam..... były już przejżałe..po tym deszczu już nic z nich nie bedzie...tylko zgniją....
Ale za to z grubsza wytyczony plac pod oczko wodne i złapany poziom..a raczej to juz prawie stawik... wybieramy żyną ziemię aby rozplantować ją w miejscu nowego trawnika... to nasza młodzież do pomocy robi..i mieszają ziemie do rabaty z rh.... w miedzy czasie jazda po kamienie...
A to plac pod oko wodne..
Chemy zrobić też trawnik pod katalpą, bo nigdzie mnei tak jego brak nie drazni jak własnie pod nią..... niedługo zrobi siękwitnąca, liscie ma cudniaste..i ten dół... od razu z tego widoku ma się dół psychiczny.... W zwiazku z tym M musi powykańczać instalację nawadniajacą w tym rejonie...... i jest wielki ZONG...... gdzieś instalacja nie jest szczelna.... tylko gdzie????? Trawnik zrobiony..i szukaj wiatru w polu..M poczekał, aż wody sie dużo wyleje i w miejscu przecieków.... trawnik chodził jak materac..... Okazało się, że pomocnicy nie potrafia nawet połączyć jak trzeba dwóch rur.... gość po instalacjach hydraulicznych........... porażka.... Na 5 złaczek... 3 skręcone żle..... i weż sobie fahcowca do pomocy.... grrrrr I było kopanie dziury w trawniku.... i walka ze skręcaniem..... pół dnia poszło.... oczywiście walka w deszczu... i w śliskiej glinie... w dole z wodą...
Jak i te z Allegro - myślałem, że będą większe, ale może podrosną? Nie zakwitło 100, ale dość dużo ich będzie. Szkoda, że tak późno - no i że są takie wiotkie. Ale cieszę się, że w ogóle są
No i bylinówka - ta strona całkowicie wyplewiona - zeszło mi na nią dwie godziny. Ale co chwilę przeszkadzał mi deszcz - no i drugiej strony nie dokończyłem, bo mieliśmy gości. Za to od razu inaczej wszystko wygląda - widać rośliny a nie chwasty
Jak chcecie coś szybko pokryć dywanikiem to polecam tego rozchodnika - minusem jest to, że wychodzi dosłownie wszędzie !
Dzisiaj przycięłam dużego bukszpana nigdy nie formowanego jescze. Jakoś nijak nie chciała z niego wyjść kula, więc zrobiłam kule na nóżce, a właściwie dwóch nóżkach. Do kształtu kuli to jeszcze mu dużo brakuje, ale cierpliwie będę czekała na przyszły sezon.
Tak wyglądał przed cięciem
a tak teraz wygląda
Pięnie Ci wyszedł. Bardzo mi sie podoba. Ania asc też dzis cięła i wyjatkowo zdolne z Was fryzjerki.
Beta kształt jest ok,
ja bym działała,
ta rabata ze zdjęcia jest jak dla Ciebie,
a to żółte, to jeśli dobrze pamiętam to ilex golden gem, ale ja bym go zamieniła, jakąś żurawką jasną, albo trawą cerex evergold - jest śliczny,
a teraszta jak ze zdjęcia kulki bukszpanowe, cis na kiju i do wyboru żurawka albo carex pod wszystko dać drobną korę alebo tylko kompost i będzie git