Kasiu, przychodzę w odwiedziny ale aż głupio mi pisać, tak masz ładnie. Takie ogrody onieśmielają . Miło, że można się uczyć od takich ogrodników . Wypatrzyłem u Ciebie proso. Też mam, w odmianie 'Heavy metal' ale mi się już drugi rok wywraca. Jakie są Twoje spostrzeżenia? Moje proso rośnie na rabacie z bardzo żyzną ziemią, raczej nie jest jakoś szczególnie podlewane, rabata jest wyniesiona około 5 cm nad poziom trawnika. Staram się je dyskretnie podpierać, ale jednak nie o to chodzi

Kasiu, przychodzę w odwiedziny ale aż głupio mi pisać, tak masz ładnie. Takie ogrody onieśmielają . Miło, że można się uczyć od takich ogrodników . Wypatrzyłem u Ciebie proso. Też mam, w odmianie 'Heavy metal' ale mi się już drugi rok wywraca. Jakie są Twoje spostrzeżenia? Moje proso rośnie na rabacie z bardzo żyzną ziemią, raczej nie jest jakoś szczególnie podlewane, rabata jest wyniesiona około 5 cm nad poziom trawnika. Staram się je dyskretnie podpierać, ale jednak nie o to chodzi

Jeszcze raz dziękuję za porady !

Nie mogłam się doczekać, więc posadziłam:
grab Monument (nie było fastigata, a pani w ogrodniczym mówiła że to jest prawie jedno i to samo) - w necie nic nie znalazłam na temat tej odmiany, możesz coś o nim powiedzieć?

Nie jestem przekonana do tych berberysów, ale posadziłam - najwyżej w przyszłym roku przesadzę - w końcu tym się zajmują ogrodnicy

W rogu przy rynnie, pomiędzy rozplenicami planuję wsadzić Gracilimusa, mam ogromy okaz do podzielenia, więc będzie jak znalazł.

Bluszcz puszczę na stodołę na obu ścianach.

czekam jeszcze na krokusy i potem wysypuję kamień.

Na dziś wygląda tak:

Danusiu prośba o poradę.

na rabacie przed domem mam przewidziane 3 drzewa: graba wielopiennego (którego nigdzie nie mogę dostać ) i 2 klony Variegatum lub Flamingo (szczepione na wysokości 1,8 m).

Zastanawiam się czy można je tam posadzić skoro zaraz jest kostka - najmniejsza odległość 1m największa 1,5m. Od domu najmniejsza odległość to ok 6 m.

Jeśli nie ma ryzyka to czy można w zastępstwie graba posadzić grójecznika japońskiego, ewentualnie jakie inne drzewa?

Ale, żeby powstał ogród, potrzebna jest miłość do ziemi...