A już myślałam, że nie zgadniesz Podaj mi jeszcze raz adresik na priv, a spróbuję wysłać Ci roślinki. Teraz są tak małe, że to jest jedyny moment kiedy nie bałabym się o tę podróż. A jak wzejdą z nasionek to jeszcze lepiej. Najważniejsze żeby przeżyła i zakwitła choć jedna roślina. Acha... to wilczomlecz białobrzegi, lubi słońce i wodę (tylko bez przesady-woda).
Z rewolucją w ogrodzie w postaci rabat narazie przystopowałam, zrobiłam dwie całkiem spore i narazie stop. Obsadzę na gęsto i później stopniowo resztę. Rabata trawiasta czeka w doniczkach. Kupiłam dwie świetne rośliny w zieleni miejskiej - rącznik. Jednoroczna, ale olbrzymia i może dodać ogrodowi fajnego klimatu.
U Ciebie jak zawsze ... pięknie. Wystarczy mały akcent a już zmieniasz cały nastrój w ogrodzie. A ja latam, latam, sadzę, przesadzam...i czekam na ten klimat...ale to dobiero wtedy jak na głucho zarosnę. Jestem już taka niecierpliwa, że w tym roku sadzę jednoroczne pnącza Cobea. Są świetne wysiałam w marcu i wzeszło mi 18 sadzonek...11 rozdałam koleżankom a 7 czeka na posadzenie. To fioletowa i połączę ją z białymi różami "pnącymi" przy pergolkach, ponieważ w moim syberyjskim klimacie te róże nigdy nie trafią na szczyt, a Cobea pięknie się z nimi skomponuje i wyciągnie całą roślinną "kompozycję" do góry. Generalna zasada - wszystko ma zarosnąć.
Ostatnie w tym roku...a w nowym będą stare i będą nowe.. bo co prawda mówię koniec z kupowaniem..ale znajac zycie jesienią..... zapomnę co mówiłam wiosną, przez lato przemyślę, gdzie by sie zmieściły.........
Żartowałam...ja i przemyślenia...... kupuję a potem myśle.
Moje ostatnie tulipany mierzą ponad 80cm..... foto z komórki ..słabo widać moje wielkoludy, ja do porównania na dowód, że wysokie
No to jest a teraz proszę o radę co z nim dalej robić?? )) ciąć? nie ciąć? narazie popsikałam Topsinem na wszelki wypadek żeby mi coś nie przelazło na inne bukszpany )))
no i druga sprawa - jest duży bukszpan przesadzony również tą koparką od sąsiadów do nas. Już siedzi w dole, nie mam foty finalnej bo ciemno było więc tylko pokażę fotki jak już został przewieziony. Jeszcze mu niestety ta koparka trochę gałązek obłamała
obrałam go z chwastów, traw, ślimaków i wszelkiego innego ustrojstwa )
Jest już późno... ale zanim pójdę spać, to pokażę w skrócie co się działo dzisiaj u nas )
przede wszystkim nie ma już karpy leszczynowej, zobaczcie tylko jak wyglądała od spodu! jak wielki pająk, brrr . Z całą pewnością wykopanie koparką to był najlepszy pomysł, żadne ognisko czy sól dodam, że pierwsza koparka padła z pękniętym wężem hydraulicznym bo nie dała rady podnieść karpy, do późnego wieczora czekaliśmy na drugą koparkę.
i ostał się lej po bombie to dopiero będzie akcja z zasypywaniem
Jaka piękna,rozsądna ogrodniczka.Zabezpieczyłaś się przed słońcem i owadami
Gratuluję Marzenko kolejnej setki Masz bardzo ładny,zadbany teren,pomyślności w dalszym jego upiększaniu
Nadrobiłam i już się poprawiam .Oj Irenko jak ty coś wymyślisz ...))))))Ale rozumiem,bo bywałam i nie wpadłam Sorry Miła Winszuję 400 - ki, nie wiem jak udźwignę toast,ale się postaram )))))))))
Bogdziu - masz bajkowy ogród ! Z wielką przyjemnością obejrzalam ostatnie zdjęcia
Dzięki Marto. Co do bajkowego nawet bym się zgodziła bo wiele ciekawych rzeczy w nim się dzieje.Dziś np znalazłam takie coś. Nie ma sie z czego cieszyc ale jakie ładne.
A co to jest?????? Bo nijak nie mma pomysłu Dobranoc.....
Mnie też świerk Inversa zachwycił jak byłam u Bogdzi
Ta wątpliwej urody dekoracja jest i na moich jałowcach Domyślam się,że to jakiś grzyb.Mam nadzieję,że szybko pójdzie jak sobie przyszedł
Wprawdzie tytuł wątku zawęża temat do Wersalu, ale jednak "w środku" zawiera "małe co nieco" z Paryża. Postanowiłam więc - nie wiem, czy słusznie - nie zakładać nowego i tu pokazać ogródki, ogrody, laski i lasy Paryża.
Moje zdjęcia z ogrodów Wersalu odszukam póżniej, a teraz na początek pokażę Wam to, co mnie w Paryżu "ogrodniczo" wręcz zafascynowało. Oprócz, oczywiście, "oczywistych oczywistości": Lasku Bulońskiego, Pól Marsowych, Ogrodów Trocadero.