Dzisiaj hucznie wśród rodziny, obchodzimy urodziny,
choć przyznacie że są małe, to dwulatki są wspaniałe.
Dobra wieść się niesie w necie, kiedyś będzie i stulecie.
Pierwszy był tu Bukszpanowy, bo to ogród jest Szefowej
Babci Jasi pewnie drugi, potem Jasia (Poziomka) była
potem jeden już za drugim, ciżba sie zrobiła.
Chcesz miec spacer?- bardzo proszę, nie zapłacisz nawet groszem,
po ogrodach spacerujesz, wszystko wokół obserwujesz.
Gdy stopnieją pierwsze śniegi i zakwitną przebisniegi
możesz chodzic tu do woli po ogrodach jak po swoim.
Danusia Cię oprowadzi, co posadzic też doradzi,
zrobi plany , nasadzenia, pole w ogród w tydzień zmienia.
Witek jest tu niby gazda, bo to wyższa szkoły jazda,
zna sie super na technice, co potrafi nie wyliczę.
Maikel stale ogród zmienia, Juzia wielkie ma marzenia,
no a Ania asc- raj z ogrodu zrobic chce.
Co dzień ma pomysły nowe, coraz bardziej wystrzałowe..
Marzenki z gustem, polotem, myślą co by dać pod płotem
a Irenka poszalała (z zakupami) jakby trzy hektary miała.
Czy to ogród stary nowy, czy też i rododendronowy
każdy swoje wstawia fotki, i staruszki i podlotki.
,,Mój kawałek raju" cały kwitnie w maju
Gosia (Kaisog) kosą wymachuje i łopaty wciąż całuje.
Jest i Bociek co był kotem, Krys jeździ tam i spowrotem (traktorkiem)
Eva oraz Ania (DS) w różach zakochane.
Nie zapomnij też odwiedzic niezwykłą Dajanę.
Duży ogród u Wieloszki, działkowy u Hani
lecz zachwyca niczym hale swymi krokusami.
Weronika w bajce mieszka. Prawda to czy żarty?
Popchnij furtkę wejdź i zobacz, ogród jest otwarty.
Rajski ogród Ani kwiatami zaprasza, a Wichrowe wzgórze swą nazwą przestrasza.
Dzidka z Jasią mówią mało. W każdym ich ogrodzie spotkasz kwiaty i rośliny niezwykłe na codzien.
Gabriela chleb upiecze , gosciom swoim poda, Pszczółka miodem go okrasi i opowieśc doda.
Do Andziulki wchodź ostrożnie bo psy jej pilnują, wieczorami zaś u Marty wszyscy obradują.
Robert ma papugę i sprzęt zajefany, dobrze równiez zajrzec do ugoru Any.
Ugór jest tak piękny ze ja jednak wolę nazwac go ogrodem niżeli ugorem.
Richie z siłą spokoju na ogród spogląda, wie że cała Polska właśnie go ogląda.
Sebek w wielkim pośpiechu do kazdego wpada, tu napisze dwa zdania, tu kogoś zagada.
Czasem tak się spieszy że pisze dwa słowa , a Danusia rzecznikiem zrobic go gotowa.
Warto tez odwiedzic dwie nasze Agaty, które sieją i sadzą warzywa i kwiaty.
Gdy zajrzysz do Łucji- działka zacieniona ale ile tu roślin wkrótce się przekonasz.
Neska ma natomiast poważne zmartwienie, nie wie czy to hobby czy uzależnienie.
Agniecha (973) dziś sledzi ogromne ptaszysko i o tym ptaszyszku chce już wiedziec wszystko.
Celina poletko obsadza liliami, a Majkel hektary super jarzynami.
Elfik, Yen, Ewa, Popcarolona, każda z nich przeciez super dziewczyna,
każda z nich sadzi kwiaty i drzewa i sie zachwyca gdy ptak zaśpiewa.
Alina ogród ma przy klasztorze, sadzi rośliny gdzie tylko moze,
Aldona kocha kwietne perełki, Przemek ma ogród całkiem niewielki.
A u Ewy w Żorach sie nie zorientujesz że po czarnym Śląsku dziś właśnie wędrujesz.
Przydomowy ogródek, azyl 4-arowy, mały raj na tej ziemi ,oraz ten Kubusiowy.
Trudno wszystkich wymienic, trudno wszystkich opisac, nie obejdziesz ogrodów nawet za rok od dzisiaj
A u Jotki i Hani ale także u Zbysia siedzą ludzie co wierszy chcą naczytac sie dzisiaj.
Jedni robią wianki a inni nalweki a po tych nalewkach będą i przyspiewki
kręcili już filmy i bajki pisali i tylko przyśpiewek jeszcze nie spiewali.
Od czasu do czasu są też wielkie swięta, które potem rok cały dobrze sie pamięta.
Spotkania w ogrodach, róże w Bukszpanowym ,i zlot zakręconych w rododendronowym,
u Jotki , w Sosnowie i u Monte Ani i na Dolnym Śląsku z super ogrodami.
Chcesz leciec do Anglii?-pakuj aparaty by fotografowac ogrody i kwiaty,
a potem u siebie zrobisz grządke nowa całkiem jak Gabrysia co ma Jekylową.
W Holandii i Danii tez mamy ogrody , mamy i we Francji ,choc to wątek młody.
I to własnie tutaj możesz poznac wszystko. Wiwat niech nam żyje to Ogrodowisko.
Niech pięknieją nam ogrody, fontanny tryskaja i wszyscy ogrodowiczanie humor zawsze maja.
A Danusia z babcią Jasią jego prezeskami i im sto lat wszyscy razem dzisiaj zaśpiewamy.
Pani Prezes Honorowa niech w zdrowiu warzywka chowa,
a Prezeska rzeczywista niech nam żyje i lat trzysta.
Choc dwulatek jeszcze mały otwórzmy szampana i będziemy po ogrodach chodzic aż do rana.
Niech Prezeski oko mają na nasze przygody, żeby po szampanie nie wpadł ktoś do wody.
Niech wybaczą mi tez wszyscy, których nie wspomniałam , ale po szampanie rymów zapomniałam.
A więc kończę to pisanie bo się rozgadałam, w krótkim czasie prawie 1000 stronek natrzaskałam.
Czas już zamknąć buzię bo mnie dosyć mają, jeszcze u Marzeny w piwniczce schowają.