Hej! Słońce z rana,to radość w maju! Jest już + 10.... nie przymroziło w nocy ! Jest fajnie!Jadę sprawdzić co słychać w ogrodzie.
Miłego dnia wszystkim!
Dzieki za odwiedziny I za miłe komentarze.
Agnieszko pracuj nad widokiem z okna..... bo to będziesz widzieć najwięcej.... warto.. rano wstaję, patrzę za okno i od razu lepiej..... (nie lubię wstawać rano).
Sebuś nie zazdraszczaj, bo mi padną ........
A o Eli właśnie myślałam, co napisała wczoraj..i stwierdziłam : "Ma kobieta zacięcie.... ja czytam tylko obrazkowe..i jak coś mnie zainteresuje" no i kilka ulubionych wątkow od deski do deski........
Ciągły brak czasu....... trzeba się z tym pogodzić....
Jolu, te ptaszki stoją sobie jako ozdoba doniczki i bardzo mi się podobają. Ze względów praktycznych te nawadnianie jest do niczego.... i jako nawadnianei mi sie nie podobają. Kilka razy nalałam do tego wode, porani lam korzenie by je wetknąć w ziemię....przy okazji nasyfiłam wokół, ptaszki zieleniały, rurki zapchaly sie ziemią..... nie lubię rzeczy niepraktycznych..... wiec zrobiłam z tego przedmiot tylko i wyłaczie ozdobny
Mój skrzydłokwat kwitnie i syfi wokół białym proszkiem, a że jest duży, to i dużo nasmieci...
Kasia doczytałam, że to okrywowa więc nie powinna ci sprawiać żadnych problemów. Są wyjątkowo odporne na wszystko ale musi mieć słońce to będzie kwitła aż mróz ją całkowicie uśpi. Ja mam zwykłe okrywowe fairy i jestem nimi zachwycona. Bez okrywania nie wymarzły, wiosną wyłącznie delikatne cięcie korygujące, mączniak i plamistość żadziej je atakują mimo, że są opryskiwane wodą przy podlewaniu trawnika. Natomiast jak każda róża musi mieć duuuużo słońca.
Irenko przespałaś wielki księżyc to już tylko księżyc jak zwykle na tym zdjęciu tylko kolor bardziej w żółtko )))))))))
Jak satelita jest nisko to masz wrażenie ,że możesz podbiec i dotknąć .
Tak Danusiu tylko mi zwiał za nim po sprzęt poszłam ))))))))))))Byłam z synem rozpalać ognisko jak zadzwoniła siostra,a dzwoni zwykle jak wychodzi w nocy na spacer z psem.I nagle zobaczyła to kolisko ogniste.Ja wiem jak to wygląda bo już kiedyś widziałam 2 razy
Ale ona aparatu nie zabrała,a ja nie mogłam pozbierać karty i baterii dlatego takie coś małe zarejestrowałam Ale tak już usunęłam
Nieśmiało przywitać się chciałam...
Podglądam Was od mniej wiecej końca zimy i nadziwić sie nie mogę jakie piekne ogrody tu prezentujecie i... jaki tu klimat panuje!))
Czytałam i cieszyłam oczy, a teraz chce z Wami zostać -jesli pozwolicie))
Ja dopiero od niedawna zaczełam przygode z ogrodem. I... wpadłam już niestety po uszy
A chciałabym tu z Wami zostać -bowiem zdaje mi się, że znalazłam "swoich"!
jakby ktoś pytał jakie roślinki pierwsze zakupiłam na działkę, to juz piszę -bukszpany)
które oczywiście najbardziej uwielbiam formowane w mini żywopłociki i kule [hahaha]
Ponizej moje osobiste, już wlasnej produkcji i po pierwszym formowaniu
przepraszam że tu, ale nie widze gdzie indziej moznaby sie przywitać z Wami
Danusiu -Twoj ogrod mym marzeniem................................)))))
[szczególnie ze wzgledu na formy strzyżone -uwielbiam!]
Basiu, ten biały zawciąg dostałam od Ciebie. Pięknie kwitnie. Dziękuję.
Zawciąg jest piękny! Cieszę się, że się u Ciebie zaaklimatyzował. Mój biały, mocno podmarznięty, na razie w stanie regeneracji a różowy od Ciebie jeszcze nie kwitnie ale ładnie przezimował.
Natomiast moja różowa serduszka przepadła. Zawilce japońskie podmarzły. Mam jednak nadzieję, że się odnowią.
Danusiu dla Ciebie
akcja pakowania klona cudnej urody:
I już klonowy pasażer jest zapięty pasami. Był tak duży, że nie potrzebował fotelika samochodowego.