Dzięki Dzidko. Nie wiem czy jest wogóle możliwe ich podwojenie bo juz mój ogród wszyscy znaja i nic nowego do pokazania nie będzie ale Twoje róże cudowne. Byłam dziś u Ciebie i tak jak Akanta zachwycam się bez przerwy.
A a mam i kibiców i zawodników młodzików w rodzinie )
Przedstawiam (archiwalny już) trening mojej ulubionej drużyny "SZCZĘŚLIWI POSIADACZE KALOSZY" - niezła forma , ładne dryblingi, no i te celne strzały w kierunku bramki
Jeszcze Wam nie powiedziałam,
że ja tam na bramce stałam.
Dzielnie bramki broniłam,
choć 22 razy starsza od Nich byłam!
Żadnych forów mi nie dawali,
tylko z pasją gole strzelali
dzisiejszy dzień był raczej leniwy, w końcu mogłam nacieszyć się ogrodem i leżaczkiem, ale zobaczcie kto u mnie zazwyczaj leniuchuje caaaałymi dniami ...
Celinko ale sie uśmiałam z twojego M. ale pociesze cie że mój tez tak ma . jak coś wymyśla to musi być już tak praktyczne do imentu że chciał mi plastikowe meble kupić żebym sie nie męczyła ze ścieraniem .....tylko co to za różnica ( poza estetyczną ).
na sąsiada wymyśliłam tylko jedno
a te rośliny co pokazujesz to już mnie powaliły ---cuuuda .
co do twojego problemu z nalotem , to prezypuszczam że grzyb - miałam coś takiego raz i weszło nawet na piwonie . zlej to topsinem albo dithane i to szybko , bo u mnie piwonie padły i dopiero na wiosnę wyszły nowe ale na ten rok już było po nich
Skojarzyło mi sie z taka piosenką "bo ja mam słońce w kapeluszu"...
Warzyw zazdroszczę!! Maju zaspokój moją ciekawość .
Czy to co hodujesz to wszystko dla was czy też sprzedajecie?
Bo wygląda to na profesjonalne gospodarstwo.Za kazdym razem jak ogladam to podziwiam
Aniu ostnice to te jasnozielone z mgielka na czubkach - kwitna Sa piekne
Te wielkie to turzyce nowozelandzkie, mega wypas, jeszcze nie widzialam takich dorodnych, nie tnij ich, na wiosne podzielisz bedziesz miala wiecej
To ostnice kupiłam dopiero w tym roku... przez internet....
a turzyce...mam tam dwie odmiany...rosną na przemian.... posadziłam je w 2010 roku i tak szybko urosły..... M je już bezlitośnie kosi..tzn to co wyąłzi na trawnik bo go to denerwuje...... a dzielić nie chcę, bo niechce więcej...nie mam już gdzie sadzić..... aczkolwiek te są fajne bo są cały rok..... i robiłam w tym roku test, czy lepie jzimują związne w snopek, czy pozostawione luzem...... nie było żadnej różnicy. Ale to może dlatego ze i śneigu prawie nei było....
Pooglądałam..... iryski piękne, zakątek piwoniowy....ależ tam musi pachnieć cudownie..... i te widoczki w podzięce za gratulacje....aż nierealnie piękne