Kilkanaście lat temu zaczęłam zagospodarowywać przedogródek i wokół tarasu.
A potem, to już tak jakoś samo wyszło, że dotarłam z nasadzeniami do końca 25 arowej działki.
A teraz zagospodarowuję następne 16 arów.
Teraz specjalnie dla Agaty śliwkowe piękności. Szaleją, pięknie odbiły. Nie jestem pewna, jak lecą po kolei, ale jest tam Velvet Night, Plum Pudding, Amethyst Mist.
Z pod tej na pierwszym planie wyleciała karteczka, nie wiem, która to. Ta wyższa z żyłkami to Velvet Night.
Niestety, to zdjęcie poniekąd już jest nieaktualne.
Bardzo lubiłam zestawienie tej róży - Duchesse d'Angoulême - z bodziszkiem Endressa.
Mimo, że rosło tam kilka wieloletnich kęp tego bodziszka, to jednak żadna nie przetrwała tej zimy.
Hortensja posadzona jesienią(dwa badylki!) fajnie sie rozrosła i pączki ma spore.
jestem jej ciekawa i nie będe ukrywać ,że bardzo mnie cieszy
Niecierpki musiały pokryć "placek" po wykopanych ,przemarzniętych piwoniach.
Celinko, to u mnie odwrotnie niż u Ciebie.... Piwonie od kiedy mam działkę nigdy mnie nie zawiodły,
a z hortensjami się gniewam (a właściwie to one ze mną )
Ana, Iza, czy Wy nie możecie być bliżej? Potrzebuję kogoś, kto by mi meble w sypialni przerobił. Są nowe, nigdy tego nie robiłam, więc się boją sama tykać. A marzy mi się jakieś odlot, a nie taki stateczny drewniany kolor. Zresztą za rudy jest do reszty wystroju. Chcę białe przecierane. Pliss, może któraś sobie urlopik w pobliżu zrobi i mi przemaluje? Kwatera i wyżywienie zapewnione.
musimy to z Aną przedyskutować ... mam tylko nadzieję, że Marzenka nie zawoła za wynajmowanie biura ... skoro byznesy to ubijamy ... nawiasem mówiąc wklej gdzieś możę być u mnie ... tam i tak nikt roślin nie oczekuje ... to i wyrko nie zdziwi