Śmiej się Basiu, śmiej A mnie nie do śmiechu bo u mnie chyba 8 w skali Bouforta Wieje, że własnych myśli przy zamkniętych oknach nie słychać.
Boje się, że moje słabo ukorzenione cynie, astry, aksamitki, ... rosną już na innej działce, bo je wiatr wyrwał z korzonkami
No i jeszcze szklarnia - miała być na jesieni do rozbiórki, ale co zdecydował wiatr???
Jak ja mam 10 lat czekac do okazałej jagody kamczackiej to z laską będę musiała do krzaka dokuśtykać,żeby coś posmakować.
Nie wiecie jak teraz wstawiać zdjęcia,bo u mnie jest wgraj zdjęcie,robię to i wyskakuje błąd na stronie.
Jak ja mam 10 lat czekac do okazałej jagody kamczackiej to z laską będę musiała do krzaka dokuśtykać,żeby coś posmakować.
Nie wiecie jak teraz wstawiać zdjęcia,bo u mnie jest wgraj zdjęcie,robię to i wyskakuje błąd na stronie.
Jak je polubisz, to w mig do nich doskoczysz A laska? Sama jesteś laska, więc o czym my mówimy.
U mnie się wgrywają - chyba byłam grzeczna
Śmiej się Basiu, śmiej A mnie nie do śmiechu bo u mnie chyba 8 w skali Bouforta Wieje, że własnych myśli przy zamkniętych oknach nie słychać.
Boje się, że moje słabo ukorzenione cynie, astry, aksamitki, ... rosną już na innej działce, bo je wiatr wyrwał z korzonkami
No i jeszcze szklarnia - miała być na jesieni do rozbiórki, ale co zdecydował wiatr???
Roślinki przytulone do ziemi i nic im nie będzie, gorzej ze szklarnią. Oby wiatr jej za was nie rozebrał!
Śmiej się Basiu, śmiej A mnie nie do śmiechu bo u mnie chyba 8 w skali Bouforta Wieje, że własnych myśli przy zamkniętych oknach nie słychać.
Boje się, że moje słabo ukorzenione cynie, astry, aksamitki, ... rosną już na innej działce, bo je wiatr wyrwał z korzonkami
No i jeszcze szklarnia - miała być na jesieni do rozbiórki, ale co zdecydował wiatr???
Roślinki przytulone do ziemi i nic im nie będzie, gorzej ze szklarnią. Oby wiatr jej za was nie rozebrał!
Szczególnie, że pełna jest pomidorów, a ja mam co do nich plany
Widzę przez okno co wiatrzycho wyprawia z duzymi drzewami, to może moimi maluszkami nie jest zainteresowany