Stało się...... 10 świerków serbskich jest moje mają do 1,90 m, przyjadą jutro popołudniu, a na sobotę jest szczytny plan aby je posadzić a jak nie damy radę ze wszystkim to jeszcze i w niedzielę niestety, choć nie jest to dzień dla pracy...... oj sporo pracy będziemy mieć, bo jeszcze miejsce nie przygotowane, sporo roślin trzeba przenieść, ale lepszego terminu narazie nie będzie.
rabata pod domem do dokończenia - na razie idę wg projektu, posadzona lawenda, "tylko" róże należy kupić i posadzić ; została też część pomiędzy różanką, a rosnącą już 3 rok hakuro (czeka mnie rwanie tej darni....a potem nasadzenia i ekobordy - to już pikuś )
Tłumaczę sztukowanie stożka przy pomocy prostego schematu wyrysowanego tym co mam pod ręką.
Chodzi o to, że jeśli masz zbyt wąski albo nieforemny okaz i chcesz otrzymać z niego stożek, to za nic nie otrzymasz, to rozumie każdy, bo widzisz że mu brakuje do stożka dużo.
Wtedy szarakuła podwiązujesz, dosadzasz mu luki z boku, ale rozumnie żeby uzupełnić tam gdzie brakuje, dobierasz przy tym specjalnie okazy małe, dostawiasz i przymierzasz. Jak już podsadzisz (czyli dosadzisz pod spodem cisa) docinasz wszystko w stożek.
Po kilku cięciach nie będzie widać gdzie się łączą.
Robisz to już w gruncie, nie w donicy bo po prostu się nie da, w powietrzu nie posadzisz. musisz mieć ziemię. No i stabilnie musi być i pewnie że zimą nie zmarznie jak się już tyle napracowałaś.
Jeszcze co do wiązania tego co pokazałaś
Nie tak mocno i nie okręgiem otoczyć wszystko jak miotłę, tylko pojedyncze gałązki każdą z osobna żeby je utrzymać i żeby się nie rozkładały na boki, ale miotła nie może być. Zrób to z wyczuciem wyobrażając sobie że każda gałązka musi "oddychać" a nie mieć ściśnięte "gardło". To finezyjna robótka wymagająca wyobraźni, ale tym powinien się charakteryzować ogrodnik od topiarów, czyli żywych rzeźb. Wiązanie jest po to, aby śnieg i deszcz, kiedy gałazki są ciężkie nie rozwalił Twojej pracy. bo szkoda.
Uff
podsadzić mniejszymi egzemplarzami i przyciąć na stożek
nie kumam,
jakimi mniejszymi egzemplarzami?
Tłumaczę przy pomocy prostego schematu wyrysowanego tym co mam pod ręką.
Chodzi o to, że jeśli masz zbyt wąski albo nieforemny okaz i chcesz otrzymać z niego stożek, to za nic nie otrzymasz, to rozumie każdy, bo widzisz że mu brakuje do stożka dużo.
Wtedy szarakuła podwiązujesz, dosadzasz mu luki z boku, ale rozumnie żeby uzupełnić tam gdzie brakuje, dobierasz przy tym specjalnie okazy małe, dostawiasz i przymierzasz. Jak już podsadzisz (czyli dosadzisz pod spodem cisa) docinasz wszystko w stożek.
Po kilku cięciach nie będzie widać gdzie się łączą.
Robisz to już w gruncie, nie w donicy bo po prostu się nie da, w powietrzu nie posadzisz. musisz mieć ziemię. No i stabilnie musi być i pewnie że zimą nie zmarznie jak się już tyle napracowałaś.
Jeszcze co do wiązania tego co pokazałaś
Nie tak mocno i nie okręgiem otoczyć wszystko jak miotłę, tylko pojedyncze gałązki każdą z osobna żeby je utrzymać i żeby się nie rozkładały na boki, ale miotła nie może być. Zrób to z wyczuciem wyobrażając sobie że każda gałązka musi "oddychać" a nie mieć ściśnięte "gardło". To finezyjna robótka wymagająca wyobraźni, ale tym powinien się charakteryzować ogrodnik od topiarów, czyli żywych rzeźb. Wiązanie jest po to, aby śnieg i deszcz, kiedy gałazki są ciężkie nie rozwalił Twojej pracy. bo szkoda.
Uff
Karola a gdzie ewentualnie mogłabym wcisnąć świerki białe na tę liliowcowo-hostową rabatę ???
Mam 3 świerki Conica i dwa takie:
Ten jeden mi zzieleniał na słońcu...
Czwartek rano. Pojawiło się piękne słoneczko. Na zdjęciach powojnik nadal czeka, ale już go posadziłam, posadziłam też pomidorki koktajlowe do donicy na tarasie, przesadziłam jedną hortensję bukietową NN do drugiej (w rogu za hustawką), dosadziłam im do towarzystwa 2 kępy Miskanta Little Silver Spider (wykopałam z innej rabaty i podzieliłam - oj Danusiu szpadelek był w obrotach, ciężko było!)...
Wtorek. Jest już trejaż przy patio...jest też lezaczek, mozna odpoczywać...teoretycznie
Tulipany kwitną, choć niewiele słońca jest...
Lawenda zaczyna rosnąć, róże po przycięciu zmarzniętych pędów też ładnie odbijają. Obwódka bukszpanowa przycięta. Czekamy na dostawę kory do ściółkowania. W donicach pojawily się moje kochane niezapominajki. Powojnik Błękitny Anioł czeka na posadzenie przy trejażu od strony patio.
Skłaniam sie ku rezygnacji z ekarnu cisowego między planowanymi wiśniami
na rzecz:
- wersja A - hortensji Anabelle poprzetykanych miskantem Morning Light,
- wersja B - trzmielinami na pniu porzetykanych miskantem.
Przed oboma wariantami będzie rósł ilex Golden Gem.
Z ekranu cisowego rezygnuję, gdyz obawiam się, że będzie wyglądał dość ciężko i zmniejszy mi optycznie ogródek ("zamknę" go w tym miejscu). Na izolację od sąsiadów i tak nie mam na co liczyć (wysokie cisy posadzą po bokach tarasu), więc zaczęłam się zastanawiać czy nie pójść w inną stronę.
Hortensje Bombshell mam też w podwyższonych rabatkach, więc gdybym kontynuowała je między wiśniami, to może nie byłoby źle.
Z trzmielinami obawiam się trochę wymarzania...
A miałam dzisiaj jeszcze tyyyyle zrobić udało mi się posadzić nowe nabytki i uprzątnąc co nieco.
i Osteospermum
Niestety nie znalazłam w marketach budowlanych styroduru, którym Danusia wyłożyła swoje donice, więc zakupiłam styropian i nim wyłozyłam donice od środka. Potem na styropian połozyłam czarną, grubą folię i do niej wkładałam ziemię i rośliny.
Powoli nadchodzi wiosna.Pierwsze tulipany kwitna,czekam na pelne i papuzie.Widze,ze nawet mam fioletowe.Wczoraj opryskalam trawnik,mlecz dzis juz poskrecal liscie.Specjalnie nie kosilam,by mial duzo lisci,wiec teraz widac,ile tego tak naprawde jest.
Widac tawulki i nowa rabatke dla hortensji.Sa narazie blisko siebie,maja rosnac tylko do 80 cm wszerz,zobaczymy,najwyzej rozsadze.Przy garazu posadzilam dwa kolory clematisa.Zurawki tez powoli budza sie do zycia.