Tak Karolu, byłam o krok od Twojego zadbanego i wypielęgnowanego ogrodu. Trochę pobłądziłam i skręcając w prawo - za górką -jechałam wzdłuż chyba ogrodów działkowych.
W drodze powrotnej jechałam na Lipno, aby po drodze zahaczyć o Skępe, gdzie nabyłam piękne żurawki i lilie wodne. Polecam Ci to miejsce, jest blisko od Ciebie. Świat jest mały, Polska jeszcze mniejsza
Powiem ci że to nawet niezły pomysł z taka listą w pliku w komputerze, ja to w zeszycie zapisywałam co mam, a i tak nie wszystko zapisałam, bo zapomniałam jak się nazywało i etykiety wyrzuciłam a nawet nie wiedziałam że miłorząb masz? A żurawki co tak ogólnikowo? widziałam u ciebie niezłą kolekcjęPerovskie super,ja mam jedną sztukę i tak się rozrosła że już towarzyszek jej nie będę dokupywaćTo ja teraz uroczo się pożegnam
Śliczna wyszła rabatka, a lilie, hmmm, dlaczego mam ich tak mało. Na Twoje napatrzeć się nie mogę
Czytam, że masz problemy ze zdrowiem. No to życzę, żeby się poprawiło i żeby z rękoma było lepiej
Cieszę się że takie małe zielone, a sprawiło Ci radość. Przed zimą kiedy liście zrobią się brzydkie zetnij je całe, króciutko przy ziemi. W przyszłym roku przywitają Cię dużo ładniejsze.
Dzisiaj wczesnym rankiem zrobiłam sesję zdjęciową cynią bo są jak dla mnie cudne i im słonce się podoba. Moje ostatnie lilie dają czadu. Róże kwitną po raz kolejny, dużo mam białych róż i teraz w tym słoncu są takie piękne. Hibiskusy też lubią słoneczko bo te co mam w cieniu już bo drzewa je zasłoniły to pąków dużo ale nie za bardzo kwitną. Hortensje bukietowe dają czadu, chociaż pare z nich będą do przesadzenia bo coś im miejsce nie pasuje.
Mieczyki jakoś pamiętam wykopać, ekomisy też.Ale calle, inkarwile, to zawsze zostawiałam.I po trzech latach prób dałąm sobie spokój z nimi
lilie jeszcze kwitną