jak to robisz że kwitną ci lilie i liliowce? u mnie już po kwitnieniu dawno.
A rośliny możesz dzielić, siać, odkłady robić.... nie od razu Warszawę zbudowano
Witam Cię u mnie bardzo mi miło że mnie odwiedziłaś zapraszam częściej. U mnbie jest taki troszkę misz masz mam w planie troszkę zmian ale to dopiero jak się ochłodzi
Piotrek... niebieskie lilie to hicior
Proszę nazwę u mnie.. zobaczymy jak przezimują.. jak przeżyją zimę, to ja też takie sobie kupię Kocham niebieski kolor.
Hej Agnieszko! Wpadłam rewizytą
Ja myślałam, że Ty początkująca, a Ty ogrodniczka że ho ho!
Warzywnik super i masz juz chyba z setkę bylin?! Bardzo jest u ciebie kolorowo na rabatach, ale największe wrażenie zrobił na mnie Chopin i lilie.
Oczywiście zaznaczam i będę zaglądać jeśli pozwolisz.
Pozdrawiam serdecznie
Aniu dwie zostały wsadzone już do ziemi, bez donic. Pozostałe wsadzę w donice po różach i zadołuje bo przetrzymać przez zimę nie mam gdzie. Niech same zdecydują czy chcą ze mną zostać.
Czytałam że czeka Cię przeprowadzka, współczuję.
Trzeba wierzyć że na nowym miejscu będzie jeszcze lepiej.
To prawda,
Po przekwitnięciu wsadzić do ziemi i czekać na drugi rok.Na pewno zakwitnie.
Ja jeszcze swoje lilie wycinam łodygi na 10, 15 cm, na ziemią.Po co maja stać takie puste łodygi.
A kilka lilii orientalnych mam i zimują dobrze.ale kilka niestety ,mi wcięło po zimie.
Także z nimi to już jest różnie
Ależ ta rudbekia to cudo - zbierz nasionka - i ja poproszę o kilka.
To teraz będziesz mieć dwa ogrody tak jak ja, tylko Ty będziesz miała między nimi większą odległość Nowy ogód nowe możliwości i wyzwania ... dasz radę bo kto jak nie Ty?
Ja też w końcu w którymś jeziorze muszę popływać ale dzisiaj zamiast to zrobić to stawiałam ogórki i sprzątałam chałupę może coś jutro wykombinuję moje lilie w większości też już przekwitły, ale jeszcze następne rozkwitają a róże też od upałów dostały ostro miłego weekendu Aniu
,
Ewo różowa lilia wygląda na taką co bez problemy zimuje w gruncie, jeżeli ona teraz kwitnie to podlewaj ją z nawozem, ale oszczędnie - cebulowe nie lubią nadmiaru wilgoci. Po przekwitnięciu zadołuj gdziekolwiek obydwie, może być z doniczką i zostaw ją w spokoju, nie wiem jaka jest ta druga, ale jeśli jest to ta biała ze zdjęcia powyżej to tą na wszelki wypadek przenieś przed większymi mrozami razem z doniczką do jakiejś piwnicy. Orientalne kiepsko zimują w gruncie tzn przemarzają przy większych mrozach. Tyle wiadomości z mojego doświadczenia z liliami.
Co roku mam lilie orientalne w donicach, przed zimą nie muszę szukać ich w ziemi, te, które zostały na zimę nie przetrwały u mnie.